Może to ona wyręczy Czuwaj w wywalczeniu mistrzostwa?
POGOŃ MAŁKOWICE - SOKÓŁ SIENIAWA 0-0
POGOŃ: Wiśniowski - Kogut, Strzałkowski, Sowa, Wojtowicz - K. Kolanek, Hadała (85. Orłoś), Zaprutkiewicz (68. Wilczek), Pawłowski (46. Wardęga) - Dmitrzyk (83. Kisielewicz), Folwarski.
SOKÓŁ: Kaczmarek - Macina, Łuczyk, Padiasek, Niemczyk - Bursztyka, Zajchowski, Halejcio, Nykoliszyn (80. Szwarczak) - Karwacki (65. Tołpa), Wilusz.
SĘDZIOWALI Paweł Kluz oraz Dariusz Hajnosz i Paweł Cisek (Przeworsk). ŻÓŁTE KARTKI: Wojtowicz - Niemczyk, Halejcio; CZERWONA: Halejcio (26 min, druga żółta). WIDZÓW 150.
Mecz drużyn z czołówki, chociaż toczył się w porywistym wietrze, stał na niezłym poziomie. Zabrakło tylko bramek. Wśród miejscowych najbliższy celu był trzykrotnie z rzutów wolnych grający trener Artur Strzałkowski.
Do przerwy jego uderzenia wybronił bramkarz, a w 85. minucie posłał piłkę nieznacznie nad poprzeczką. Goście też mogli pokusić się o trafienie, ale w pierwszej odsłonie Łukasz Wiśniowski nie dał się zaskoczyć. Po przerwie spotkanie miało wyrównany przebieg, lecz obu ekipom, jakby pogodzonym z podziałem punktów, nie udało się wypracować klarownych sytuacji strzeleckich.
CZUWAJ PRZEMYŚL - MKS RADYMNO 2-2 (1-0)
BRAMKI: Rybkiewicz (15-głową), Gniatek (85) - Szpunar (59), Demski (80).
CZUWAJ: Sochacki - Smotrycki, Kitor, Rybkiewicz, D. Turek - Adamski, Błaszczyk, Zając, Trawka (65. Hanasko) - Gniatek, Kocaj.
RADYMNO: Trysło - K. Szot, J. Kolanek, Demski, Rożak - Szpunar, Majewski, Kryczyński (75. Halwa), Gliniak - Chlastawa, Olech.
SĘDZIOWALI Jacek Zygmunt oraz Mirosław Bury i Łukasz Fołta (Jarosław). ŻÓŁTE KARTKI: Adamski - Majewski, Olech. WIDZÓW 150.
Boisko w Ruszelczycach nie sprzyja przemyskiej drużynie. Już po raz drugi straciła na nim dwa punkty, co wykorzystały ekipy z Wólki Pełkińskiej i Stubna, powiększając przewagę. Początek sobotniego meczu zapowiadał się obiecująco dla czuwajowców.
Już w 15 minucie grający trener Marek Rybkiewicz wykorzystał "wrzutkę" Krzysztofa Smotryckiego i przyjmował gratulacje. - Gra się jednak nie kleiła, bo wiał porywisty wiatr i trudno było opanować piłkę - przyznaje Andrzej Błażej, kierownik drużyny Czuwaju.
Po przerwie śmielej zaatakowali radymnianie. W zamieszaniu podbramkowym uzyskali dwa gole i byli bliscy zwycięstwa. Jednak Rafał Gniatek, po solowej akcji, rozwiał ich marzenia.
GRANICA STUBNO - ROZTOCZE NAROL 5-1 (4-0)
BRAMKI: Harłacz (12), Biega 2 (25, 39), Tokarz (35), Gawlik (61-głową) - B. Zdybek (47 -głową).
GRANICA: Lew - Gawlik, Tokarz, Wasiewicz, Poszpur - Gielarowski (67. P. Kędzierski), Sedlaczek, Krucan (59. Derba), Harłacz - A. Solarczyk (67. Kot), Biega (80. W. Solarczyk).
ROZTOCZE: M. Zdybek - Gruszczyński (75. Zuchowski), Włoch, Szydłowski, Marek (38. Przednowek) - B. Zdybek, Bielec, Gałka (85. Ł. Wolańczyk), Banaś - Kielar (60.M. Wolańczyk), Surowiec.
SĘDZIOWALI Paweł Drabik oraz Maciej Gumiński i Daniel Iwański (Jarosław). ŻÓŁTE KARTKI: Derba, Kot. WIDZÓW 100.
Lekko, łatwo i przyjemnie. Gospodarze praktycznie już do przerwy rozstrzygnęli mecz, strzelając cztery gole i nie tracąc żadnego. Mogli zdobyć kolejne, bo goście ograniczali się jedynie do obrony.
Tuż po zmianie boisk Narol uzyskał bramkę, lecz nie potrafił pójść za ciosem. Z kolei miejscowi znów wypracowali dobre okazje, tylko Arkadiusz Biega nie wykorzystał aż trzech.
W ostatnim kwadransie grający trener Granicy, Daniel Zielenkiewicz, który sobie zrobił przerwę w tym nierównym pojedynku, dał szansę pokazania się rezerwowym.
WÓLCZANKA WÓLKA PEŁKIŃSKA - SYRENKA ROŹWIENICA 1-0 (1-0)
BRAMKA: Piotr Szczepański (45).
WÓLCZANKA: Groch - Skawina, Lech, Środek, Misiag - Paweł Szczepański (46. Poprawa), Kozłowski, Bojarski (60. Kiszka), Piotr Szczepański - Boratyn (78. Hala), Myszka.
SYRENKA: Kurpiel - Kubicki, L. Pajda, Skowron, Zawadzki - M. Pajda, Pilch, Bogonos, Żołyniak (62. G. Łuc) - B. Łuc, Wańkowicz (72. Roga).
SĘDZIOWALI: J. Marek (Radymno). ŻÓŁTA KARTKI: Poprawa, Misiąg, Kiszka - Skowron, Zawadzki, M. Pajda. WIDZÓW: 300.
Tuż przed przerwą na akcję lewą stroną boiska zdecydował się Środek, dograł piłkę na 6 metr do Piotra Szczepańskiego a ten silnym strzałem nie dał szans Kurpielowi. Tak padła jedyna bramka w tym spotkaniu. Przez większą część gry pojedynek był bardzo wyrównany. Syrenka nie przestraszyła się lidera i tanio skóry nie sprzedała.
HURAGAN GNIEWCZYNA - BŁĘKITNI GRZĘSKA 2-1 (0-0)
BRAMKI: K. Mirek (87), Piróg (90+2) - Zając (62).
HURAGAN: Drzystek - Gurak, Kotliński, Niemiec (73. Kida), Hader, Krutysz, Dryś (46. Piróg), Jagieła, T. Wojtas (80. D. Mirek), K. Mirek, P. Rachfał (90.Kowal).
BŁĘKITNI: K. Kubicki - Ł. Kubicki (85 Pieniążek), Lasek, Kiełbicki, M. Przeszłowski, Maj (55. S. Mirek), Domka, Żak, Zając (65. Majcher), Pelc (74. T. Przeszłowski), Uberman.
SĘDZIOWAŁ Dariusz Michalec (Lubaczów) ŻÓŁTE KARTKI Jagieła, Kotliński - Lasek, T. Przeszłowki, Żak WIDZÓW 300.
Pierwsi gola zdobyli przyjezdni, którzy po uderzeniu Maciej Zająca z około 25 metrów wyszli na prowadzenie. Gdy wydawało się, że walczący o utrzymanie Błękitni zaksięgują 3 punkty, ostatnie pięć minut wstrząsnęło zespołem z Grzęski. Wpierw Krzysztof Mirek doprowadził do wyrównania, a w ostatniej doliczonej minucie Grzegorz Piróg wykorzystał dośrodkowanie Krutysza i zdobył gola na wagę trzech punktów.
POZOSTAŁE WYNIKI: Bizon Medyka - LKS Skołoszów 2-0 (0-0) Cwynar (79), Zabroni (90+1); KS Wiązownica - Pogoń-Sokół Lubaczów 6-1 (2-1) Litwin 2 (33, 45), Kot (39), Gołąb (61), P. Luft (77), Babiarz (88-karny) - Wojtowicz (38). W zaległym meczu z 6 bm. Błękitni - Granica 1-3 (0-2) Domka (60) - Biega (15), Krucan (23), Harłacz (52).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rozwiódł się z matką swoich synów. Aktor przyłapany na czułościach z nową ukochaną
- Zieliński zapomniał o synu? Gorzkie słowa syna muzyka po śmierci ukochanego wujka
- Tak malutkie dziecko Strasburgera traktuje 77-letniego tatę. Wydało się przypadkiem
- Zapendowska nie pokazuje się już publicznie. Jej ostatnie zdjęcie trafiło do sieci