MKTG SR - pasek na kartach artykułów

KOSZYKÓWKA * I liga mężczyzn: Pyszniak zrezygnował!

tor, ROMAN RYBICKI, bell
Zbigniew Pyszniak nie jest już trenerem Siarki Skobud Tarnobrzeg. Wczoraj po przegranym meczu z Kagerem w Gdyni tarnobrzeski szkoleniowiec zrezygnował z prowadzenia drużyny. W Poznaniu porażkę z tamtejszą Pyrą poniósł Sokołów Znicz Jarosław. W 3. kolejce z naszych ekip zwycięska z parkietu zeszła tylko ekipa Bafry Sokoła Łańcut, która ograła u siebie Zastal.

PYRA POZNAŃ - SOKOŁÓW ZNICZ JAROSŁAW 73:65 (17:15, 17:13, 18:24, 21:13)

PYRA: Janowicz 9, Skonieczny 10, Ziółkowski 22, Szymański 15 (4x3), Raczyński 10 oraz Wieszczak 2, Gołdziński 0, Nowicki 5, Grabiński 0.
SOKOŁÓW: Kordas 8 (1x3), Przewrocki 14 (3x3), Piątek 19 (1x3), Mikołajko 4, Kowalenko 10 oraz Fortuna 4, Szczotka 4, Wlaź 2, Fedder 0.
Sędziowali: Włodkowski oraz Kowalczyk i Kiełbiński (wszyscy Wrocław).
- Drużyna zagrała nierówno - powiedział Stanisław Gierczak, coach Znicza. - Mieliśmy dobre i złe momenty, wygrywaliśmy przez pewien czas, przegrywaliśmy, ale generalnie w trudnych chwilach brakowalo rozsądnej gry.
W ekipie Znicza na najwyższą notę zasłużył Maciej Piątek. Młody center nie przypominał w niczym gracza, który w meczu przeciw Kotwicy kompletnie się spalił w ataku. W stolicy Wielkopolski Piątek grał skutecznie i został pierwszym strzelcem jarosławian. - Jako jedyny nie zawiódł. Na średnią notę zasłużył może jeszcze Tomek Przewrocki. Reszta zagrała poniżej oczekiwań - dodał Gierczak.
Znicz najlepszy basket pokazał w III kwarcie. W 26. min osiągnął najwyższe prowadzenie (47:42). W IV odsłonie inicjatywa przeszła w ręce gospodarzy. W 35. min Pyra prowadziła 64:49, a gdy w 38. min Skonieczny trafił na 68:62 emocje się właściwie skończyły.

BAFRA SOKÓŁ ŁAŃCUT - INSTAL INTER MARCHE ZIELONA GÓRA 79:74 (21:7, 22:16, 19:25, 17:26)

SOKÓŁ: Baran 4 (1x3), Ecka 24 (4x3), Koszuta 10, Chromicz 12 (2x3), Miś 14 oraz Romanek 8 (2x3), Bielecki 2, Szymański 3, Rusin 2.
INSTAL: Olejnik 13 (1x3), Chodkiewicz 22 (1x3), Taberski 16 (3x3), Olszewski 2, Buczyniak 8 oraz Terlikowski 0, Czapla 7 (1x3), Pytel 6 (2x3).
Sędziowali: Adam Krasowski (Katowice) oraz Robert Mordal (Gliwice) i Krzysztof Puchałka (Bielsko-Biała). Widzów 500.
Po dwóch kwartach niemal pewne było łatwe zwycięstwo gospodarzy. Na poczatku trzeciej kwarty (23 min) po celnym rzucie Jerzego Koszuty Sokół prowadził już 50:27 i trudno było sobie wyobrazic dramatyczna końcówkę. Gościom w pierwszej kwarcie nie "siedział" rzut. Potem jednak rozgrywali sie z minuty na minutę. Najlepszy w ich szeregach syn trenera, Marcin Chodkiewicz wraz z Łukaszem Olejnikiem i Grzegorzem Taberskim trafiali raz po raz.
W 36 min po trafieniu Chodkiewicza miejscowi prowadzili już tylko 70:69. Na szczęście za moment Michał Baran trafił za trzy i było 73:69. W 38 min po trójce Taberskiego na tablicy wyników widniał wynik 74:72. Na szczęście na 20 sek przed końcem Marcin Ecka przy stanie 76:74 trafił jednego osobistego a następnie po nieudanej akcji gości dorzucił dwa punkty i miejscowi wygrali 79:74.

KAGER GDYNIA - SIARKA TARNOBRZEG 94:83 (25:29, 24:10, 21:17, 24:27)

KAGER: Kobiela 14 (1x3), Mysłowiecki 4, Gliszczyński 8 (2x3), Łuszczewski 17 (2x3), Mielczarek 16 oraz D. Szyttennholm 10, O. Szyttennholm 0, Świętoński 14 (1x3), Nikiel 11.
SIARKA: Ożóg 11 (1x3), Krupa 2, Rzegocki 3, Włodarczyk 15, Kosior 19 (3x3) oraz Polek 13 (3x3), Pelczar 2, Papka 2, Miller 16 (1x3).
Sędziowali Grzegorz Bachański oraz marek Maliszewski, Marcin Animucki (wszyscy Warszawa). Widzów 50.
- Szkoda, słów, szkoda nerwów, szkoda zachodu. To była kompletna kompromitacja. Niektórzy zawodnicy w ogóle nie podjęli walki, grali bez ambicji. Z dniem dzisiejszym rezygnuję z prowadzenia zespołu - powiedział załamany postawą tarnobrzeskiego zespołu Zbigniew Pyszniak, jego trener. - Nie będę firmował swoim nazwiskiem takiej gry. Nie wiem, może przeszkadzałem niektórym osobom...
Siarka była zdecydowanym faworytem spotkania, bo wydawało się, że gdynianie nie mogą jej niczym zaskoczyć. Tymczasem, rzeczywistość na boisku, była dla gości bardzo smutna. Tylko w inauguracyjnej kwarcie tarnobrzeżanie dawali sobie radę z rywalami. Potem zeszło z nich powietrze i ekipa znad morza przeważała pod obiema tablicami. To nie tak miało być.
Pozostałe wyniki: AZS Radom - Alba-Elcho Chorzów 51:67 (12:14, 15:18, 15:15, 9:20), Kotwica Kołobrzeg - Polpak Świecie 74:68 (16:17, 22:12, 17:15, 19:24).
Mecz: Tytan Częstochowa - ŁKS Łódź zakończył się po zamknięciu numeru gazety.
Mecz rozegrany awansem: Górnik Wałbrzych - Spójnia Stargard Szcz. 53:62.
Mecz: Stal Stalowa Wola - Basket Kwidzyn przełożono na 6 października.

1. Polpak 3 5 253:228
2. Kotwica 3 5 209:189
3. Alba Elcho 3 5 231:214
4. Bafra Sokół 3 5 222:213
5. Zastal 3 5 221:217
6. Spójnia 3 5 186:183
7. Pyra 3 5 220:223
8. Basket 2 4 180:122
9. Siarka 3 4 250:267
10. Górnik 3 4 208:240
11. Znicz 2 3 136:127
12. Viking Kager 2 3 162:177
13. AZS 3 3 176:223
14. Stal 2 2 171:177
15. ŁKS 2 2 139:145
16. Tytan 2 2 132:145

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24