Książę Żyliński: wierzę, że do Przemyśla przyjdą inwestorzy

Według informacji polskich mediów, Jan Żyliński jest najbogatszym Polakiem w Wielkiej Brytanii.

Istniejąca od 2005 r. podstrefa nie ma szczęścia do inwestorów. Wbrew zamierzeniom, nie pobudziła gospodarczo Przemyśla.

Przedsiębiorcy liczą, że książę sprowadzi biznes

Od kilku dni Żyliński gości w Przemyślu. M.in. był specjalnym gościem piątej edycji Europejskiego Salonu Sukcesu, którego rokrocznym organizatorem jest Przemyski Konwent Społeczno - Gospodarczy. Skupieni w nim lokalni przedsiębiorcy mają nadzieję, że Żyliński zainwestuje w tym mieście albo przekona do tego innych.

- Pan Żyliński zwiedził m.in. Zniesienie ze stokiem narciarskim, Rybi Plac i naszą podstrefę gospodarczą - informuje Witold Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla.

Żyliński od wielu lat działa w branży nieruchomości. Nie inwestuje w Polsce, bo twierdzi, że nie można działać na wszystkich rynkach. Jednak nie mówi też „nie”.

- W przeciągu miesiąca coś zacznę dla was robić - mówił do dziennikarzy podczas wczorajszej konferencji prasowej.

Żyliński do Przemyśla przyjechał również w ramach swojej kampanii wyborczej. Jako pierwszy Polak jest kandydatem na burmistrza Londynu. W wyborach tych mogą głosować również Polacy zamieszkali w Londynie, a więc również dość liczne grono przemyślan, które wyemigrowało do tego miasta. Chęć zagłosowania wyraziło już ponad 100 tys. naszych Polaków.
Książę z Londynu: zadbajcie o wizerunek

Żyliński namawia władze Przemyśla do zadbania o wizerunek. Podaje przykłady, że to się opłaci.

- Hrabstwo Yorkshire, duże bezrobocie, huty zamknięte, kopalnie zamknięte. Oni bardzo podnieśli się gospodarczo od kiedy wznieśli posąg. Ale jaki? Nie taki typowy, których i w Przemyślu jest pełno. Nad autostradą ustawili 50-metrowy posąg modernistycznej postaci, z rozłożonymi rękoma. Dzięki niemu Yorkshire pozytywnie zaistniało w wyobraźni na całym świecie - opowiada Żyliński.

Potrafi również kreować swoją osobę. Kilka miesięcy temu w serwisie internetowym Youtube opublikował półtora-minutowy film. Wystąpił na nim z szablą kawaleryjską swojego ojca i wyzwał na pojedynek słynącego z antypolskich wypowiedzi lidera brytyjskiej partii UKiP Nigela Farage.

Film obejrzało w internecie prawie 380 tys. osób.