Procesy w tej sprawie toczyły się przed przemyskim sądami okręgowym i rejonowym. Trwają od ponad czterech lat. Sprawa była podzielona. Z 48 osób objętych aktem oskarżenia, już wcześniej skazanych zostało 33. Na różnej wysokości kary pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywny.
Obecnie zakończył się proces wobec siedmiorga oskarżonych, zdaniem prokuratury, najbardziej zaangażowanych w przestępczy proceder.
Nadal toczy się proces, przed Sądem Rejonowym w Przemyślu, wobec ośmiu innych oskarżonych.
Do rozbicia grupy przestępczej doszło w czerwcu 2007 r. Były to wspólne działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Znacznych sił, m.in. helikoptera, użyto do zatrzymania w podprzemyskiej miejscowości głównego oskarżonego, obecnie 42-letniego Marka M. Śledczy oskarżyli go o zorganizowanie i kierowanie grupą przestępczą.
W śledztwie ustalono, że grupa działała w latach 2004 - 2007. Miała się zajmować przemytem oraz handlem papierosami z Ukrainy. Część towaru była skupowana w Polsce od tzw. mrówek. Papierosy rozprowadzane były głównie w Polsce. Część z nich była dalej przemycana, głównie do Niemiec, ale również innych państw zachodnioeuropejskich. Śledczy ustalili, że członkowie grupy sprzedali prawie 4 mln paczek. Należności za niezapłaconą akcyzę osiągnęły kwotę 29 mln złotych.
Mózg grupy Marek M., w chwili zatrzymania, a także przed, nigdzie nie pracował. Z zawodu mechanik samochodowy. Kawaler, jedno dziecko. Uchodził za osobę bardzo zamożną. Został skazany na karę dwóch lat pozbawienia wolności, z tym, że na poczet tej kary zaliczono mu czteromiesięczny areszt tymczasowy. Musi zapłacić 120 tys. złotych grzywny oraz zwrócić korzyści, które osiągnął na przestępczym procederze.
- Ustalono, że grupa sprzedała 3 mln 727 tys. 950 paczek papierosów. Sąd przyjął, że na każdej paczce osk. Marek M. zarobił złotówkę. Z tego powodu musi zwrócić równowartość osiągniętych zysków, czyli 3 mln 727 tys. 950 złotych - informuje prok. Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Pozostali oskarżeni usłyszeli wyroki od sześciu miesięcy do roku więzienia w zawieszeniu oraz grzywny. Mają również zwrócić osiągnięte korzyści, w kwocie kilkadziesiąt do 150 tys. złotych.
Marek M. został uniewinniony od zarzutu prania brudnych pieniędzy. Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura, która żądała dla niego 4 lat więzienia, zapowiedziała złożenie apelacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawadzka ostatecznie skazana za oszustwa podatkowe! Mamy wyrok! Musi słono zapłacić
- Wszyscy mówią o nieobecności Rodowicz w Opolu. Zapendowska wreszcie zabrała głos
- Zrobili Urbańskiej zdjęcia w bikini i cała Polska zobaczyła jej pośladki! Tak zarabia
- Jak mieszka i żyje Kayah? Apartament w Wenecji zapiera dech w piersiach