Na weselu jedz i pij z głową

- Do całonocnej imprezy warto przygotować się wcześniej. Na wesele nie wybierajmy się na czczo i niewyspani, bo zmęczenie organizmu tylko zwiększa podatność na alkohol - radzi Paulina Górska, dietetyk z Centrum Dietetycznego NutriPoint w Rzeszowie.

Alkoholu nie pij na pusty żołądek

Najważniejsze jest jedzenie, ale oczywiście odpowiednich potraw.
- Jeśli będziemy dużo jedli podczas spożywania alkoholu, zwłaszcza potraw tłustych, alkohol będzie wolniej przyswajany przez organizm, a tym samym nasz organizm będzie miał więcej czasu na usunięcie różnych toksycznych składników związanych z rozkładem alkoholu - wyjaśnia Górska.

Najlepiej sprawdzają się mięsne zakąski, pieczenie, Boeuf Strogonoff, ciepły barszczyk lub rosół.

A co jeśli dbamy o linię? - Wtedy weselne potrawy jedzmy z umiarem oraz ograniczmy spożycie alkoholu do minimum, ponieważ to wielka bomba kaloryczna - wyjaśnia dietetyk.

Nie warto pić dużych ilości alkoholu w krótkim czasie, nawet jeśli starosta czy szwagier narzucił szybkie tempo.
Zwolnij, nikt cię nie goni, wódki wystarczy dla wszystkich. Masz przed sobą całą noc. Nic złego się nie stanie, jeżeli opuścisz jedną lub dwie kolejki.

Pij dużo wody i soków

Jeżeli masz ochotę na drinka, sącz go powoli. Pomiędzy jednym a drugim rób przynajmniej 20 minutowe przerwy.

Co ważne - kawa i papierosy również mogą nam zaszkodzić, bo kofeina wzmacnia działanie alkoholu a papierosy mogą spotęgować zatrucie alkoholowe. Mieszanie napojów alkoholowych to najgorsza rzecz, jaką możesz zrobić podczas przyjęcia.

- Każdy kieliszek należy popijać dużą ilością napojów - najlepiej niegazowanych, bo gazowane zawierają dwutlenek węgla a to przyśpiesza wchłanianie alkoholu - wyjaśnia Górska.

Najlepsze są soki owocowe lub jak ktoś lubi - warzywne. Pomagają uzupełniać płyny, zawierają witaminy i minerały.

I najważniejsze: - W trakcie imprezy pamiętajmy o tańcach. Dzięki temu szybciej pozbędziemy się alkoholu krążącego we krwi. Pamiętajmy, że na wesele przyszliśmy, żeby dobrze się bawić - dodaje Górska.

Gdy boli głowa

Jeżeli przed południem drażni nas światło słoneczne, kroki domowników i głowa nam pęka to znaczy, że mamy kaca.

- Głównym jego sprawcą jest aldehyd octowy, który powstaje po przekształceniu alkoholu. Z chwilą, gdy alkohol zaczyna się rozkładać, rozpoczyna się również proces trzeźwienia. Niestety, rozpoczęcie tworzenia się aldehydu octowego oznacza też początek kaca i związane z tym nudności oraz ból głowy - wyjaśnia dietetyk.

Co zrobić, by poczuć się lepiej?Sposobów na kaca jest tyle, ile ludzi, którzy doświadczyli tego nieprzyjemnego stanu. Najważniejsze to uzupełnienie płynów i śniadanie.

- Powinno być lekkostrawne, można zjeść kanapki z jasnego pieczywa, jajko na miękko, twarożek, chudą wędlinę lub płatki śniadaniowe z mlekiem lub jogurtem - wylicza Górska.

Przez cały dzień pijmy dużo napojów, przede wszystkim wody mineralnej i dużo wypoczywajmy.