Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najazd na Bieszczady

MARIAN STRUŚ
Główna arteria Polańczyka. Było tu tłoczno od rana do późnych godzin nocnych.
Główna arteria Polańczyka. Było tu tłoczno od rana do późnych godzin nocnych. AUTOR
BIESZCZADY. Nie reklamujcie już Bieszczadów. Dzisiaj jest tu tak, jak na zakopiańskich Krupówkach - tłoczno i nerwowo. To ma być wypoczynek? Lepiej straszcie ludzi żmijami, kleszczami i niedźwiedziami - sugerował Andrzej Kijowski z Krakowa, którego spotkaliśmy w Polańczyku, 2 maja.

Piękna pogoda sprawiła, że widoczność z Połoniny Wetlińskiej sięgała w niedzielę ponad 30 km. Do wczorajszego popołudnia GOPR nie odnotował żadnych poważniejszych interwencji.
Ciasno było wszędzie - nad wodą i w górach. Jak w sezonie letnim. Na Przełęczy Wyżniańskiej, skąd ruszała większość wycieczek na Połoninę Wetlińską, parking od rana do późnego popołudnia pękał w szwach. Do kas biletowych ustawiały się kilkudziesięciometrowe kolejki.
- Tysiące turystów gęsiego wędrowało na Połoninę. Aż dziw bierze, że obyło się bez wypadków. Duża w tym zasługa pogody. Nie było upałów i nie było parno, więc nawet i sercowcom wędrowało się dobrze - mówi Paweł Szopa, ratownik dyżurny w Chatce Puchatka.
Główna arteria Polańczyka przypominała stołeczną Marszałkowską w szczycie. W barach, kawiarenkach i restauracjach o krzesło trzeba było walczyć. Podobnie jak o siedzące miejsce na widowni przy estradzie, gdzie odbywały się imprezy związane z Dniami Gminy Solina. Goście bawili się dobrze, chwaląc organizatorów za zgranie terminów.
Na Zalewie Solińskim żeglarze zainaugurowali sezon , ale na wodzie nie było ciasno. - Przez cały weekend tylko dwa jachty ściągaliśmy z potarganymi żaglami, ale zagrożenia nie było - informuje Wiesław Rygiel, bosman centralnej bazy bieszczadzkiego WOPR.
W Cisnej spotkaliśmy sporo grup wycieczkowych, w tym także z plecakami. - To trening przed letnimi wyprawami - śmiali się studenci KUL z Lublina, wyruszający na Małe i Duże Jasło. Sporym zainteresowaniem cieszyła się 2-dniowa impreza "Dni kwiatów" oraz wystawy ciśniańskich gobelinów i haftów.
- Byłam tu przed rokiem, jestem i teraz - mówi Janina Szuszkiewicz z Warszawy. - Te piękne prace są ozdobą mego mieszkania.
Utrudnieniem dla zmotoryzowanych był brak miejsc na parkingach (np. w Solinie i Polańczyku) oraz korki na drogach. Największe tworzyły się w okolicach Baligrodu, gdzie rozpoczęły się prace związane z modernizacją obwodnicy bieszczadzkiej na odcinku Lesko - Cisna. Kierowcy na ogół przyjmowali to ze zrozumieniem, cierpliwie stojąc na światłach. - Dobrze, że coś robią...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24