Nie dzielcie miasta na dwie części!

Dębiczanie z południowej części miasta nie muszą być odcięci od centrum. Stanie się tak, jeśli inwestor uwzględni chociaż część zaproponowanych przez władze miasta zmian w projekcie przebudowy obwodnicy.

Około ośmiu tysiącom ludzi grozi, że po planowanym remoncie ulicy Lwowskiej, o kilka kilometrów wydłuży się droga do zakładów pracy, szkół czy urzędów w centrum miasta.

Propozycje zmian

Zaniepokojeni protestowali w lutym przy drodze, założyli też stowarzyszenie walczące o zmianę projektu przebudowy. Po stronie mieszkańców są też władze miasta. Zarząd miasta w ubiegłym tygodniu spotkał się z mieszkańcami i przedstawili im propozycje zmian mające ułatwić komunikację między południową a północną częścią miasta.

- Na początku zaproponowaliśmy inwestorowi, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad tylko trzy propozycje - mówi Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy. - Ponieważ dyrekcja uznała je za logiczne, przedstawialiśmy kolejne. W sumie zgłosiliśmy ich około 30.

Wiadukt lub rondo

Najistotniejszą zmianą ma być wybudowanie pełnowymiarowego wiaduktu nad ulicą Partyzantów. Znajdowałby się on mniej więcej w połowie obwodnicy. Dzięki niemu wygodne połączenie z centrum miasta mieliby mieszkańcy ulicy Zielonej, Polnej, Rolniczej i Wiejskiej. Gdyby ze względu na koszty dyrekcja nie wybudowała wiaduktu, miasto proponuje rondo.

Podczas spotkania Krzysztof Krawczyk, zastępca burmistrza, w trakcie prezentacji multimedialnej przedstawił także inne newralgiczne rozwiązania komunikacyjne oraz przedstawił 30 poprawek, jakie jeszcze wniosły władze miasta.

Porozumienie w kwietniu

- Dyrekcja przyznała, że nasze propozycje są logiczne - mówi Krawczyk. - Jednak na pewno nie zostaną one wszystkie zaakceptowane, bo dyrekcja ogłosiła już przetarg na inwestycję.

O tym, ile zmian zostało zaakceptowanych przez dyrekcję, władze miasta dowiedzą się około połowy kwietnia. Wtedy ma być podpisane porozumienie, zatwierdzające ostateczny kształt projektu modernizacji obwodnicy.