Przy okazji wymieniono i odremontowano także podbudowę ulicy i wszystkie podziemne sieci. Dzięki temu ulica ma się już nie zapadać, a służby komunalne liczą, że zmniejszy się także liczba występujących tutaj awarii.
Konieczna jest wymiana płyt?
Niestety, chociaż prace budowlane zakończyły się tutaj w czerwcu, a ulice oficjalnie otwarto w lipcu, do dzisiaj z formalnego punktu widzenia jest ona placem budowy.
Powód? Miasto wciąż nie podpisało wykonawcy odbioru. Przede wszystkim ze względu na usterki, jakie wychwycili tu inspektorzy nadzoru. Większość z nich dotyczy jakości i sposobu ułożenia płyt.
- Część z nich miało ubytki i pęknięcia. Wykonawca prac musi je wymienić na własny koszt. Dopiero kiedy to zrobi, a my nie będziemy mieć do wykonania robót uwag, odbiory zostaną podpisane - mówi Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa.
- Zobaczcie zdjęcia, które są wydrukowane na planszach zamontowanych przy ławkach. Ktoś tak nieudolnie je skadrował, że budynki wyglądają komicznie. Na przykład na fotografii ulicy i wieży farnej budynki są zwężone i rozciągnięte ku górze. Wygląda to komicznie, ktoś po prostu na siłę chciał zmieścić prostokątne zdjęcie na kwadratową płytkę
- mówi pan Mariusz, mieszkaniec Rzeszowa.
Wiceprezydent Ustrobiński wyjaśnia, że miasto również zwróciło uwagę na sposób skadrowania zdjęć, ale osoba która za to odpowiadała, tłumaczyła, że taka była wizja projektanta.
- Chodziło o to, by na tak niewielkiej powierzchni dać jak największy fragment starej fotografii - dodaje.
Czy "wizja projektanta" zostanie poprawiona, nie wiadomo.
Plamy to nie wina wykonawcy
Mieszkańcy Rzeszowa zwracają uwagę także na ciemne plamy, jakie pojawiają się na granitowych płytach, a prezydentowi Tadeuszowi Ferencowi nie podobają się wdeptane w nawierzchnię gumy do żucia.
Oba problemy ma rozwiązać Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które odpowiada za czystość w mieście. O ile plamy po rozlanych napojach wystarczy umyć, to do usunięcia gum potrzebne jest specjalne urządzenie.
Prezydent polecił już prezesowi MPGK zakup takiej maszyny. Wykorzystuje ona wodę podgrzaną do około 90 stopni Celsjusza, która przy pomocy specjalnych dysz jest podawana na kamień pod wysokim ciśnieniem. Dzięki temu guma przyklejona do kamienia jest rozbijana na drobne elementy i odkleja się od płytek. Koszt takiej maszyny to około 35-40 tysięcy złotych.
Urzędnicy przypominają, że gumy należy wyrzucać do kosza, a nie wypluwać je na deptak. Deklarują, że szukają już dostawcy dodatkowych dziewiętnastu koszy, które zostaną ustawione przy ulicy 3 Maja. Po zakończeniu robót okazało się bowiem, że liczba kubłów ustawiona zgodnie z projektem zmian na tej ulicy jest niewystarczająca.
Potem przyjdzie czas na ulicę Kościuszki
Mimo problemów z ulicą 3 Maja władze miasta nie zamierzają wstrzymywać planu remontu kolejnych części deptaka. Dla ulicy Kościuszki projekt jest już gotowy. Przetarg na wykonanie robót miasto ogłosi jeszcze na przełomie września i października. Ulica jest krótka, dlatego jeśli wykonawcę uda się wybrać do końca roku, prace potrwają nie dłużej, jak do przyszłorocznej jesieni.
Ulica Grunwaldzka zostanie zmodernizowana jako ostatnia. Tak samo jak ulice 3 Maja i Kościuszki, zmiany zostaną tu wprowadzone w oparciu o koncepcję, jaką przygotowali architekci z pracowni Pikul z Jasła. To ich praca wygrała w konkursie zorganizowanym przez rzeszowski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice