Nowoczesna metoda leczenia raka. W szpitalu w Krośnie przeprowadzono pokazową operację

Lekarze już wiedzą, jak operować. Na żywo obserwowali pokazowy zabieg, przeprowadzony przez prof. Piotra Chłostę ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, podczas II Podkarpackich Warsztatów Endoskopowych.

Prof. Chłosta zoperował raka prostaty u pacjenta oddziału urologicznego krośnieńskiego szpitala. Operacja miała za zadanie wyleczyć pacjenta z nowotworu stercza. Metoda pozwala przedłużyć życie chorego, o co najmniej 15 latObraz z bloku operacyjnego transmitowano do sali konferencyjnej szpitala. Lekarze mogli obserwować przebieg operacji i zadawać pytania.
- W podkarpackich szpitalach są wykonywane zabiegi laparoskopowe, ale nie tak skomplikowane jak ten, który przeprowadzono w Krośnie - mówi Dariusz Sobieraj, ordynator oddziału, wojewódzki konsultant ds. urologii. - Operowanie tą metodą wymaga nie tylko odpowiedniego przygotowania, ale i wysokospecjalistycznego sprzętu.
- Operacje laparoskopowe są jak malowanie obrazu przez dziurkę od klucza - opisuje prof. Piotr Chłosta. - Długie narzędzia wprowadza się do organizmu. Operuje się z zewnątrz, a przebieg siedzi się na monitorach, podłączonych do kamery, wprowadzonej przez jeszcze jedno nacięcie. Chirurg, poprzez czterdziestokrotne powiększenie na ekranie, ma doskonałą kontrolę pola operacyjnego. Dzięki temu może być bardzo precyzyjny, a sam zabieg - bezpieczniejszy. Widać takie struktury, które są nie do zobaczenia podczas klasycznej operacji, można je oszczędzić.
Po zabiegu laparoskopowym pacjent zdecydowanie szybciej wraca do aktywności życiowej, po kilku dniach może opuścić szpital, potrzebuje mniej leków, lepiej przebiega rehabilitacja.
- Korzyści takiej techniki są bardzo duże, nie tylko dla chorego i operującego - podkreśla Chłosta. - Także ekonomiczne, dla menedżera szpitala. Nie bez znaczenia jest też prestiż, jaki zyskuje placówka.
Krośnieński szpital ma już podstawowy sprzęt laparoskopowy, lekarze wykonują mniej skomplikowane zabiegi urologiczne, ale także np. usuwanie nerki. - Zastosowanie laparoskopii do wycięcia gruczołu krokowego u chorych z nowotworem stercza to następny krok, który chcemy zrobić. Ale musimy mieć bardzo czułe urządzenia - mówi ordynator Sobieraj.
Prof. Chłosta mógł operować w Krośnie, bo jedna z firm wypożyczyła szpitalowi nowoczesny sprzęt.
Szpital chce mieć jednak własny. Jego koszt to 300-400 tys. zł. Będzie służył nie tylko urologii, ale także dla innych oddziałów: chirurgii, ginekologii, laryngologii. - Możemy wykonywać nawet kilka zabiegów dziennie - zapewnia ordynator Sobieraj.
- Mamy już zgodę na zakup, przygotowujemy przetarg i najprawdopodobniej zaraz po nowym roku sprzęt trafi do szpitala - mówi Mirosław Leśniewski, dyrektor szpitala.
Lekarze mają nadzieję, że nowoczesną metodą będą mogli operować jak najwięcej pacjentów z rakiem - zwłaszcza, że mają się u kogo szkolić. Liczą też na to, że NFZ zwiększy kontrakt dla placówki wdrażającej program rozwoju laparoskopii.