O Aleksandrze Misiaku pisaliśmy już kilka razy. Chłopiec mieszka w Młodowie, miejscowości koło Lubaczowa. Urodził się 27 października 2020 roku z poważną wadą, obustronną hemimelią, czyli brakiem kości strzałkowych w nóżkach. Miał też zdeformowane stopy i koślawe kolana.
Rodzice od początku diagnozy zdawali sobie sprawę, że bez kosztownej ortopedycznej operacji, którą dla Olusia chciał wykonać Paley European Institute, chłopczyk nie miałby szansy na postawienie swojego pierwszego kroczku, ani na normalne funkcjonowanie w przyszłości.
Operacja była jedyną szansą na postawienie pierwszego kroku
Niestety koszt operacji w Paley European Institute wynosił prawie pół miliona złotych, a rodziców nie stać było na taki wydatek.
- Wiedzieliśmy, że operacja jest jedyną szansą, na postawienie na nóżki naszego synka wspomina Joanna Misiak, mama chłopca. - Byliśmy świadomi, że sami nie uzbieramy takich pieniędzy, a naszym największym marzeniem była operacja naszego Olusia. Bez niej nasz synek nie miałby szansy na postawienie swojego pierwszego kroczku.
Na portalu Siepomaga.pl zorganizowali zbiórkę pieniędzy „Sprawność pod znakiem zapytania. Pomóż ratować przyszłość Olusia!”.
- Byliśmy przerażeni i przytłoczeni wyzwaniem, jakie przed nami stanęło - dopowiada mama Olusia. Dzięki Wam przekonaliśmy się, że w najtrudniejszych chwilach nie zostaniemy sami. Otrzymaliśmy wsparcie Armii wspaniałych ludzi o dobrych sercach.
Dzięki ludziom dobrej woli rodzinie Misiaków udało się zebrać ponad 490 tys. zł. Zbiórkę wsparło 14 778 osób, wśród nich byli też Czytelnicy „Nowin”.
- Nie sposób wymienić wszystkich, którzy zaangażowali się oraz poświęcili swój czas i środki, aby pomóc naszemu dziecku. Kochani, nie opuściliście nas ani na chwilę i wspieraliście dobrym słowem, dlatego przyjmijcie nasze szczere podziękowania - wyznali rodzice Olusia.
Udało się! Oluś będzie chodził
W sobotę, 23 kwietnia, w Paley European Institute, europejskim przedstawicielem znanego na całym świecie centrum specjalizującym się między innymi w leczeniu wrodzonych, rozwojowych i pourazowych schorzeń ortopedycznych, odbyła się operacja Olusia.
- Trwała ona sześć godzin. To był bardzo długi, ciężki i wyczerpujący czas dla naszej rodziny - ze wzruszeniem wspomina mama Olusia. - Ale na szczęście, dr Paley, światowej sławy ortopeda, powiedział, że wszystko poszło zgodnie z planem. Nasz syn pomalutku dochodzi do siebie po operacji. Przed nami jeszcze 12 tygodni w gipsach, a później rehabilitacja. Wierzymy, że teraz wszystko już będzie dobrze i nasz syn zacznie chodzić.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice