- Był to fantastyczny mecz w naszym wykonaniu. Drużyna zagrała bardzo dobrze w każdym elemencie i cieszymy się ze zwycięstwa. W półfinale Puchar Polski czeka nas kolejne ciekawe spotkanie z ŁKS-em Commercecon Łodź - powiedział Bartłomiej Dąbrowski, drugi trener rzeszowskiej drużyny.
Rzeszowianki, które wystąpiły w najmocniejszym składzie, zaczęły optymistycznie, od 3:0 i na trzypunktowy dystans trzymały faworyzowane policzanki, które nie obronią trofeum. Po autowym ataku Moniki Fedusio Rysice przeważały czterema oczkami (13:9 i 14:10). Chemik szybko odrobił straty. Agnieszka Korneluk sprawiała kłopoty gospodyniom na zagrywce, jej koleżanki postawiły dwa punktowe bloki było 15:14 dla lidera Tauron Ligi. Miejscowe jednak odbudowały trzypunktową przewagę (20:17, 21:18). Chemik zwarł szyki, postawił blok i znów był remis (21:21). Blok i dwie akcje Orvosovej dały Rysicom piłki setowe (24:22). Brakujący punkt podarowała im Korneluk, która zaatakowała piłkę w a aut.
W drugim secie jakość gry i emocje jeszcze wzrosły. Po atakach Kalandadze rzeszowianki przeważały dwoma punktami. Za chwilę jeszcze bardziej się nakręciły; miały udaną serię w bloku i ataku. Prowadziły 14:8. Po asie Kalandadze było 16:10, a po ataku Coneo i kolejnym bloku 21:15. Zdenerwowane policzanki popełniały błędy, a Kalandadze i koleżanki nie spuszczały z wysokiego tonu. Po zagrywce Katarzyny Wenerskiej zamknęły odsłonę, w której zdominowały przeciwniczki.
Grające o pozostanie w meczu siatkarki z Polic wyszły do trzeciej partii mocno zdeterminowane. Wzmocniły atak; miały przewagę na siatce; prowadziły kilkoma oczkami 12:8, 13:9. Rzeszowianki nie pasowały i po asie Jurczyk zmniejszyły straty do dwóch oczek. Temperatura na boisku wyraźnie wzrosła. Martyna Łukasik atakowała na 15:11. Rysice odpowiadały pojedynczymi akcjami. Nie znajdowały sposobu na zatrzymanie dążących do celu przeciwniczek. Przegrywały 14:19. 16:21, 18:24. Seta zakończyła Iga Wasilewska.
W czwartej odsłonie Rysice uciekały, ale rywalki ich goniły. Uciekły na trzy punkty po błędzie Inneh-Vargi (12:9). Coneo zatrzymała Wasilewską i notowano 14:10 dla podopiecznych trenera Stephana Antigi. Na 16:12 blokiem podwyższyła Kowalska. Po ataku
Anny Obiały, błędzie przełożenia policzanek, ataku Kalandadze i bloku na Mędrzyk 20:16 przeważały rzeszowianki. Kolejne akcje także dla nich (22:17, 23:19). Coneo atakiem po bloku wywalczyła piłkę meczową (24:19). Mecz zakończyła atakiem Orvosova. Brawo!
Tak więc w pojedynku o finał Tauron Pucharu Polski rzeszowianki zmierzą się z aktualnymi mistrzyniami Polski - ŁKS-em Commercecon Łódź. Półfinały odbędą się 16 marca, a wielki finał dzień później. Będzie wielka gra.
PGE Rysice Rzeszów - Grupa Azoty Chemik Police 3:1 (25:22, 25:18, 19:25, 25:20)
PGE Rysice: Wenerska 4, Coneo, Kalandadze 20, Jurczyk 3, Centka, Orvosova 16, Szczygłowska (libero) oraz Makarowska-Kulej, Kowalska 1, Obiała 2. Trener Stephane Antiga.
Chemik: Kowalewska 1, Łukasik 13, Korneluk 13, Wasilewska 8, Fedusio 5, Inneh-Varga 14, Grajber-Nowakowska (libero) oraz Mędrzyk 17, Pierzchała 1, Sahin, Honorio, Ding. Trener Marco Fenoglio.
Sędziowali: Jacek Litwin i Piotr Habel. Widzów ponad 1500. MVP: Ann Kalandadze.
Siatkarki BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała bez problemów pokonały Grupę Azoty Akademię Tarnów 3:0 i jako ostatnie zapewniły sobie grę w turnieju finałowym TAURON Pucharu Polski. 16 i 17 marca w Nysie o trofeum powalczą BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, UNI Opole, ŁKS Commercecon Łódź i PGE Rysice Rzeszów.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kwaśniewska zawstydza młodsze koleżanki. Wyglądała w teatrze jak 40-latka
- Nagrali dzikie pląsy Nataszy Urbańskiej. Coś jej wystawało spod sukienki...
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA