Olivier Pieczonka ma 41 lat. Od 11 lipca zeszłego roku idzie pieszo przez Europę. Doszedł do Polski, do Rzeszowa. Pamięta, że mieszkała tu jego babcia. Udało się ją odnaleźć, a także resztę rodziny: ciocie, kuzynki, wujka.
To rzeczywiście mój kuzyn
- Koleżanka mi powiedziała, że w Internecie, na stronie Gazety Wyborczej, jest informacja o Olivierze Pieczonce, który przemierza Europę pieszo, idzie do Polski, bo w Rzeszowie miał kiedyś rodzinę - wspomina Marta, kuzynka Oliviera - Skojarzyła nazwisko i okazało się, że to rzeczywiście mój kuzyn. Jego mama i moja mama to siostry.
Marta wspomina, jak Olivier spotkał się z babcią, która mimo zaawansowanego wieku, ma dziś 89 lat, utrudnionego kontaktu słownego, natychmiast go poznała i choć ma problemy z mówieniem po polsku, to od razu zaczęła z nim rozmawiać po francusku.
- Całe życie mówiła o nim i jego rodzeństwie, mieszkała we Francji, jakiś czas miała z nimi kontakt, ale musiała wrócić do Polski na pogrzeb swojej mamy i potem już nie udało się jej wyjechać - tłumaczy Marta. - Kontakt się urwał. Ale zawsze powtarzała, że nie umrze dopóki nie zobaczy wnuków. Kilka lat temu była u nas siostra Oliviera, ale potem kontakt też się urwał. Teraz dzięki Olivierowi, który utrzymuje kontakty z rodzeństwem znowu mamy szansę, żeby się spotkać.
Olivier bardzo przeżył spotkanie i rozmowę z babcią.
- Powiedziała mi, że mnie kocha, rozmawialiśmy tak długo, jak to było możliwe, bo babcia jest poważnie chora - mężczyzna nie kryje wzruszenia. - Cieszę się, że poznałem też siostrę mamy, ciocia bardzo mi mamę przypomina.
Olivier zamyśla się, widać, że próbuje sobie to wszystko, co przeżył i przeżywa, jakoś poukładać, zrozumieć.
Urodził się we Francji
Olivier urodził się w 1969 roku we Francji, w Aibes, niedaleko belgijskiej granicy. Rodzice byli Polakami. Ma brata i siostrę. Pamięta, że był w Polsce jako dwuletnie dziecko.
- Babcia mnie zabrała do Rzeszowa, byłem u niej chyba z miesiąc, ale nie pamiętam, gdzie mieszkała - tłumaczy Olivier. - Potem byłem jak miałem cztery lata. Wszystko zapomniałem, nie mówię po polsku, choć kiedyś mówiłem, ale wychowywałem się we francuskiej rodzinie, więc ten język znam.
Jego mama zmarła, gdy miał 6 lat. Babcia próbowała ściągnąć Oliviera i jego rodzeństwo do Polski, ale w tamtych czasach okazało się to niemożliwe.
Olivier nie chce mówić o dzieciństwie i wczesnej młodości. Mówi, że już jako dorosły człowiek wstąpił do wojska. Potem przeszedł ciężką chorobę, otarł się o śmierć. Ale w końcu pokonał chorobę. Wyjechał do Gwadelupy, gdzie trenował sztuki walki. Znalazł pracę w dyskotece, ale szybko okazało się, że to nie jest miejsce dla niego, że króluje tam przemoc, narkotyki, alkohol. Wyjechał do Brazylii, przez pól roku mieszkał w puszczy amazońskiej.
- Miałem czas na rozmyślanie, na filozofię i wyciszenie. - mówi Olivier.
Pielgrzymka przez Europę
Któregoś dnia miał proroczy sen. Nie chce zdradzać szczegółów. Mówi tylko, że ten sen zmienił jego życie, jego relacje z ludźmi. Następstwem snu, była decyzja, żeby pielgrzymować po Europie, odwiedzać miejsca ważne dla pielgrzymów.
- Zacząłem swoją pielgrzymkę 11 lipca 2009 roku, przeszedłem już ponad 12 tysięcy kilometrów, a cała trasa, którą mam zamiar pokonać to około 30 tysięcy kilometrów - ocenia Olivier. - Dziennie robię od 20 do 50 kilometrów. Sam jestem sobie sterem, żeglarzem i okrętem Idę pieszo, bo tego wymaga pielgrzymowanie, ale zdarzyło mi się, że musiałem zatrzymać stopa, bo policja zakazała mi poruszania się pieszo po autostradzie. To było na Słowacji.
Nocuje w kościołach, w klasztorach, u poznanych na trasie ludzi, czasami na ulicy.
- Ludzie różnie na mnie reagują - twierdzi Olivier. - Przeważnie pozytywnie, ale miałem też taki przypadek, że w Bułgarii ktoś mnie spytał, czy jestem ortodyksyjnym katolikiem, powiedziałem, że to jest głupie pytanie i ten ktoś nie był zadowolony.
Teraz polecę do Santiago
Jeśli ktoś chciałby pomóc Olivierowi w Jego podróży proszony jest o kontakt pod nr tel. 696118186. To numer do jego kuzynki Katarzyny. Olivier potrzebuje rzeczy typu: iPhon, abonament na telefon z Internetem, aby mógł swobodnie kontaktować się z rodziną, przyjaciółmi i regularnie zamieszczać zdjęcia z podróży w Internecie, specjalne buty, śpiwór plecak itp.
Teraz Olivier jest w Rzeszowie, zatrzymał się u rodziny. Plany na najbliższą przyszłość ma sprecyzowane.
- Muszę polecieć do Santiago, bo tam będą się odbywać ważne uroczystości z udziałem pielgrzymów z całego świata, a ja jestem pielgrzymem, idę z powodów religijnych - wyjaśnia. - Będzie na tych uroczystościach papież Benedykt XVI. Santiago, Roma i Jeruzalem to trzy najważniejsze miejsca dla pielgrzymów.
Olivier mówi, że po uroczystościach w Santiago wróci na trasę swojej wędrówki. - Muszę przejść przez Hiszpanie, Maltę, Cypr, potem z powrotem do Europy Środkowej, następnie Litwa, Łotwa, Skandynawia, Holandia, Belgia. Do Francji wrócę w lecie przyszłego roku.
Dostał propozycję napisania książki o swoim pielgrzymowaniu. Tym się planuje zająć po powrocie do Francji.
Chce odwiedzić Częstochowę
Od kilku dni Olivier jest w Rzeszowie, ale chciałby odwiedzić kilka polskich miast. Jednym z nich jest Częstochowa.
- Olivier, jak sam mówi, jest pielgrzymem, dlatego chce koniecznie odwiedzić miejsce, do którego pielgrzymują ludzie z całego świata - komentuje Marta, kuzynka Oliviera. - Będziemy się starali pomóc mu w tym. Najważniejsze, że się odnaleźliśmy, że nasza wspólna babcia jest szczęśliwa, bo doczekała spotkania z nim. To jest niespokojny duch, długo na jednym miejscu nie usiedzi, ale teraz będziemy już w kontakcie.
Olivier sam wie, że na miejscu nie usiedzi, musi iść dalej. Jest w nim coś takiego, co każe mu iść. Może to ten sen sprzed lat? Może niespokojna natura po polskich przodkach? I co będzie, jak obejdzie Europę?
- Jeżeli ktoś sfinansuje mi noclegi i inne niezbędne rzeczy, potrzebne w podróży - w ramach sportu - pójdę dookoła świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!
- Znaleźliśmy Joannę z "Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym". Co dziś robi?
- Tak Chyra spędza czas z małym synkiem! Dziecko jadło kurczaka z reklamówki | ZDJĘCIA