Frontex to Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej. Jej najnowszy raport, który właśnie opublikowała, dotyczy ochrony zewnętrznych granic UE w pierwszym kwartale 2017 r. oraz innych granic, m.in. ukraińsko - białoruskiej i ukraińsko - rosyjskiej. Raport zawiera dane dotyczące m.in. ilości wykrytych przypadków nielegalnego przekroczenia granicy, zatrzymania nielegalnych imigrantów, odmów wjazdu na teren UE, wniosków o azyl, wykrycia nielegalnych dokumentów granicznych.
Na podstawie tych danych określana jest „presja migracyjna” na dany odcinek granicy. W przypadku granicy z Ukrainą, czyli także na podkarpackim odcinku wschodniej granicy państwowej, presja migracyjna zmalała o 60 proc.
W przypadku granicy ukraińsko - słowackiej, blisko naszego regionu, jest to minus 14 proc. Rekordowo, aż o 69 proc. zmalała presja na granicy ukraińsko - węgierskiej. Wskaźnik zwiększył się w przypadku granic Rosji z krajami bałtyckimi. W przypadku Litwy jest to wzrost aż o 78 proc.
W innym komunikacie Frontex wyróżnia obecnie cztery główne szlaki nielegalnej migracji. Spada ilość imigrantów docierających do Europy przez Bałkany, Włochy i Grecję.
Znacznie wzrósł ruch na szlaku Zachodnim Środ-ziemnomorskim, czyli w Hiszpanii. Tutaj presja migracyjna jest największa od 2009 r.
W tym roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG zatrzymali 73 imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Ukrainy do Polski w celach migracyjnych. Celem większości była Europa Zachodnia, gdzie chcieli znaleźć nielegalną pracę.
ZOBACZ TEŻ: Michał Marusik: Uchodźcy nie chcą jechać do Polski. To Unia próbuje ich tu wrzucić
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?