Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejazd przez rzeszowska SP 17 musi zniknąć. Pierwszy krok do rozwiązania problemu

Bartosz Gubernat
Bartosz Gubernat
pixabay
Rzeszowscy radni zdecydowali wczoraj o uchyleniu uchwały, na mocy której na terenie Szkoły Podstawowej nr 17 wybudowano drogę dojazdową do nowych bloków, budowanych w jej sąsiedztwie. To jednak dopiero pierwszy krok do rozwiązania problemu, który sami stworzyli.

Wybrukowana kostką droga wiedzie od ul. Bulwarowej przez teren SP 17 do nowych budynków budowanych na tyłach hali widowiskowo sportowej na Podpromiu. Aby ją wybudować, wycięto sprzed budynku piękne drzewa, a ruch drogowy zbliżono na odległość kilkudziesięciu centymetrów od sal lekcyjnych.

Droga powstała na mocy porozumienia dewelopera z poprzednią dyrekcją szkoły, a zgodę na to wyrazili radni, których uchwala skutkowała obciążeniem działki służebnością przejazdu.

Kiedy protesty rozpoczęli mieszkańcy okolicznych bloków i rodzice uczniów, sprawą zainteresowały się media. Efektem zamieszania był wczorajszy projekt uchwały przygotowany przez Marcina Deręgowskiego z PO i podpisany przez radnych ze wszystkich klubów w Radzie Miasta Rzeszowa.

- Decyzję podjęliśmy w 2017 roku błędnie, nie było w tej sprawie pytań, ani dyskusji. Jej skutkiem było dociągnięcie drogi do bloków przez szkołę. A teraz rodzice dzieci przecierają oczy ze zdumienia, jak można było dopuścić do tego, że jezdnia prowadząca do budynku, w którym będzie około 300 samochodów przebiega pod samymi oknami szkoły. I mają rację. Musimy ponad podziałami wycofać się z tej zgody i naprawić ten błąd – mówił radny Deręgowski.

- Sprawa jest pilna, bo to temat dotyczący szkoły. Tym bardziej, że jedna piąta dzieci, które sie tutaj uczą to osoby niepełnosprawne i one wymagają szczególnie komfortowych warunków. Mamy tu ogrodzenie przylegające bezpośrednio do ściany szkoły, na której są okna sal lekcyjnych. Z tego powodu nie można ich nawet otworzyć, a przecież chociażby ze względu na epidemię wietrzenie jest zalecane. Nie mówiąc już o hałasie, który będzie przeszkadzał w nauce i prowadzeniu lekcji wtórował mu Mirosław Kwaśniak z Rozwoju Rzeszowa. I wyliczał, że będąc na miejscu zaobserwował więcej problemów. - Brakuje miejsc postojowych, samochody się tu wzajemnie blokują. Tę decyzję musimy podjąć jak najszybciej i zadbać o komfort uczniów – przekonywał radny Kwaśniak.

Przedstawiciele urzędu miasta tłumaczyli, że samo wycofanie się z uchwały nie załatwia problemu.

- Na mocy porozumienia dyrekcji szkoły z deweloperem podjęto uchwałę, a ta skutkowała wpisaniem do księgi wieczystej służebności. Teraz aby ją usunąć, trzeba zgody dewelopera. A jeśli ten się nie zgodzi na takie rozwiązanie sprawa trafi do sadu i potrwa kilka lat – tłumaczył Grzegorz Tarnowski, dyrektor Biura Gospodarki Mieniem Miasta Rzeszowa.

- Jesteśmy tego świadomi, ale niech to będzie pierwszy krok na drodze do odkręcenia tej sprawy – odpowiedział Andrzej Dec z PO, szef Rady Miasta Rzeszowa. Ostatecznie radni zdecydowali sie uchylić uchwałę, a od głosu wstrzymał sie tylko Bogusław Sak z Rozwoju Rzeszowa.

Mimo usilnych starań, przedstawicielom prezydenckiego klubu nie udało się namówić reszty radnych do zmiany decyzji w sprawie pomysłu zabudowy podcieni Galerii Rzeszów. Sprawa, w której radni dwukrotnie odmawiali już zgody deweloperowi na sesję trafiła wczoraj po raz trzeci. Mimo sprzeciwu radnych prawicy, którzy upór urzędników prezydenta nazwali brakiem szacunku dla rady. - Nasza debata na ten temat nie wyjaśniła w sposób wyraźny kluczowych elementów tego planu. Ma to być szklana zabudowa części podcieni, w obrysie budynku. Nic tu nie będzie wystawać i nie zabierze przestrzeni publicznej – argumentował zwolennik tego rozwiązania, Konrad Fijołek z Rozwoju Rzeszowa.

- To prawda, część radnych została wprowadzona w błąd. Zabudowa po zmianie nie wychodzi poza obręb budynku. Ciągi komunikacyjne nie zostają naruszone – referował Tomasz Kamiński, klubowy kolega K. Fijołka. Radni prawicy pozostali niewzruszeni.

Robert Kultys z PiS i Jolanta Kaźmierczak z PO wskazali, że nie chodzi o sposób, ale sam zamysł zabudowy podcieni, które w takiej formie zaplanowano celowo. A pozostawiona między filarami przestrzeń to zabieg architektoniczny, mający na celu podnieść rangę tego wyjątkowego budynku. Przeciwko zabudowie zagłosowali wszyscy radni PO oraz PiS, a także Mirosław Kwaśniak z Rozwoju Rzeszowa.

Oznacza to, że radni nie zgodzili się na zmiany w bryle galerii, która jest wybudowana ściśle w oparciu o wytyczne planu zagospodarowania, którego przygotowanie zajęło wiele czasu i jest efektem wspólnej pracy radnych, planistów, architektów i urzędników.

Tunel pobiegnie od okolicy skarbca przy al. Armii Krajowej, pod rondem, w rejon skrzyżowania al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego z ulicą Morgową. Będzie tylko częściowo przykryty.- Dzięki przebudowie ronda powstanie jezdnia, która pozwoli przejechać po rondem kierowcom pomiędzy aleją Armii Krajowej a al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego. Oczywiście będziemy musieli zmodernizować także ulice dojazdowe do ronda, na których powstaną dodatkowe passy ruchu – mówi Maciej Chłodnicki.Koszt inwestycji wstępnie szacuje się na około 80 milionów złotych. Miasto stara się już o jej dofinansowanie. Jeśli pozwolenie na budowę uda się uzyskać jeszcze w tym roku, na początku przyszłego roku urzędnicy ogłoszą przetarg na budowę nowej drogi. Liczą, że inwestycje uda sie zrealizować w całości maksymalnie w ciągu dwóch lat.

Tak będzie wyglądać tunel pod rondem Pobitno w Rzeszowie [WI...


ZOBACZ TEŻ: Strefa parkowania rozpala osiedle 1000-lecia w Rzeszowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24