Jeden z ostatnich dni lutego. Kilka stopni mrozu. Jesteśmy na Cmentarzu Głównym w Przemyślu.
- Takie dni jak ten były najgorsze. Ręce zdrętwiałe od mrozu, czasami śnieg na mogiłach. Ale musiałem grób po grobie sprawdzić każdy wytypowany zakątek cmentarza - mówi Janusz Motyka z Przemyśla, regionalista, dziennikarz i pasjonat lokalnej historii.
Przystajemy przy centralnej bramie, od ul. Słowackiego.
- O proszę. Nie sposób zliczyć ile osób tędy codziennie przechodzi. A pewnie mało kto zauważył, że pochowany jest tutaj powstaniec styczniowy - pokazuje pan Janusz.
Groby osób biorących udział w walkach oznaczane są metalową, biało-czerwoną chorągiewką. Przy tym grobie takiej nie ma.
Prapradziadek też był powstańcem styczniowym
- Jakieś dwa, trzy lata temu, na jednym ze spotkań w przemyskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk postanowiliśmy w godny sposób uczcić okrągłą, 150. rocznicę powstania styczniowego - wspomina pan Janusz.
Wtedy pomyślał o sporządzeniu listy "przemyskich" powstańców styczniowych. Poza dwiema przedwojennymi próbami, nikt nie pokusił się o stworzenie takiego wykazu. Dopingowało go także to, że jego prapradziadek był powstańcem.
Z dzieciństwa pamiętał gawędy o Tomaszu Cebuli, który był strażnikiem lasowym w ordynacji Potockich i poszedł do powstania. To prapradziadek Janusza Motyki.
- Mój dziadek Jan Cebula opowiadał jak to jego dziadek, czyli Tomasz Cebula, z generałem Jeziorańskim i Langiewiczem "na Kobyle Góry pod Tarnogórą z powstańcami szli" - wspomina pan Janusz.
Jego młodzieńczą wyobraźnię rozpalały opowieści o zakopanej kasie powstańczej, gdzieś na wydmach pod Krzeszowem. Wiele lat później pan Janusz, już ze swoimi synami, wędrował po Roztoczu szlakami powstańczych bitew i potyczek.
Przekopywanie archiwów
Powstańców szukał w papierach i dokumentach. Był stałym gościem archiwów i bibliotek. Wertował dokumentację cmentarną. Kopalnią cennych informacji okazały się zbiory Archiwów w Krakowie i Przemyślu. W tym drugim nekrologi i plakaty. Przeszukiwał stare gazety z lat 1863 - 1870., głównie "Czas" i "Gazetę Narodową".
- Strzałem w dziesiątkę okazały się inseraty na temat poszukiwanych powstańców, którzy zostali skazani na katorgę. W tak zwanych listach ks. Ruczki, publikowanych cyklicznie w prasie galicyjskiej, wypatrzyłem sporo nazwisk z Przemyśla i okolicy - wspomina.
Gdy miał dość ślęczenia nad papierami, wybierał się na cmentarz. Ten przemyski jest jednym z największych w regionie, więc pracy miał sporo. Musiał przejrzeć całą "starą" część nekropoli, mogiła po mogile.
- Badania terenowe były do bólu jednostajne. Wyznaczałem sobie obszar na dany dzień i dokładnie oglądałem każdy grób. Według klucza: kwatera, rząd, nr grobu. Bez względu na porę roku; wiosna, lato, jesień, zima - opowiada.
Inna metoda, to eliminowanie nazwisk. Sprawdzał wszystkie groby, w których pochowane są osoby o wytypowanym nazwisku. I czasami natrafiał na "swojego" powstańca.
Dużo informacji w terenie już przepadło na zawsze. Niedaleko głównej alei jest zaniedbany grób. Obok metalowa biało - czerwona chorągiewka z datą 1863. Oznacza powstańczą mogiłę. Jednak na nagrobku już dawno zaginął ślad po napisach.
- Szkoda. Tutaj leży powstaniec, ale nie wiemy kto. Może kiedyś się to wyjaśni - twierdzi pan Janusz.
Generała Dąbrowskiego tu nie ma
Większość powstańczych grobów jest w opłakanym stanie. Mogiły zasłużonych przemyślan mozolnie odnawia Komitet Ochrony Starych Cmentarzy, działający przy Towarzystwie Przyjaciół Przemyśla i Regionu. Kieruje nim Alicja Chruścicka. Ale jak widać potrzeby są spore.
- Może ktoś postara się o pieniądze z Unii? - podpowiada pan Janusz.
Samorządowcy składają kwiaty na 23 grobach powstańców styczniowych. Wydawało się powszechnie, że tylko tyle ich pozostało. W książkowych i prasowych wykazach od 1928 r. publikowano listy które łącznie wymieniały ok. 70 nazwisk powstańców związanych z Przemyślem.
- Dzięki poszukiwaniom udało mi się obie te listy wydłużyć; grobów do ponad 60 a nazwisk do ponad 120. A to na pewno nie są wszystkie - zastrzega regionalista dodając, że wśród pochowanych w Przemyślu nie znajdziemy grobu gen. Jarosława Dąbrowskiego. Nie przypadkiem wymienia to nazwisko. Dyskusja, którą w latach 70 ub. wieku wywołali komunistyczni aktywiści na łamach "Trybuny Ludu", jeszcze dzisiaj odbija się echem w niektórych publikacjach.
- Myślę, że w książce przytoczyłem wystarczająco dużo argumentów, żeby ten mit obalić - ucina.
Pamięć ciągle żywa
Niedawno zgłosił się do niego Marek Weinar, potomek jednego z powstańców. Konstanty Weinar jest na liście Janusza Motyki, ale pasjonat nie znalazł jego grobu.
- Nic dziwnego, że nie mogłem odnaleźć tej mogiły. Tabliczka z inskrypcją odpadła kilka lat temu i jest przechowywana w domu rodziny. Ale pan Marek, obiecał wskazać grób powstańca - mówi.
Dla Zdzisława Mazura bezcenną informacją okazała się podana w książce data zgonu jego prapradziadka Jana. Do tej pory rodzina przez lata nie zdołała jej odszukać, mimo usilnych starań.
Z kolei Ryszard Kaznowski, kiedy usłyszał o publikacji, odwiedził autora żeby pokazać mu zachowane pamiątki o jego przodku-powstańcu. W efekcie, cenne dokumenty trafią do przemyskiego Archiwum Państwowego, wzbogacą powstańczą kolekcję tej instytucji.
Efekty swoich badań Janusz Motyka zamieścił w książce "Rok 1863. Wpisani w dzieje Przemyśla", wydanej właśnie przez Archiwum Państwowe w Przemyślu. Publikacja zawiera również teksty o powstańczej tematyce autorstwa Dominiki Ośmak i Alicji Chruścickiej. Promocji książki towarzyszyło otwarcie okolicznościowej wystawy. Można ją oglądać jeszcze przez kilka tygodni w przemyskim Archiwum.
Publikacja zainteresuje też mieszkańców innych miejscowości; oprócz wykazu "przemyskich" powstańców jest tu lista ponad 200 kolejnych związanych z bliższą i dalszą okolicą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"