Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszów przed ścianą. Ile mieszkańcy zapłacą za odbiór śmieci?

Bartosz Gubernat
Bartosz Gubernat
Zostaliśmy postawieni pod ścianą. Zapłacimy więcej za spalanie albo zostaniemy z górą śmieci - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Zostaliśmy postawieni pod ścianą. Zapłacimy więcej za spalanie albo zostaniemy z górą śmieci - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. Grzegorz Olkowski/Polska Press
Nawet ponad 30 zł za osobę zapłacą co miesiąc rzeszowianie za odbiór śmieci, jeśli wzrosną stawki za spalanie odpadów. A taki scenariusz z każdym dniem jest coraz bardziej prawdopodobny. Aby spalarnia przy ul. Ciepłowniczej przyjęła miejskie odpady, Rzeszów musi zaproponować wyższą niż tegoroczna stawkę.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami państwa członkowskie Unii Europejskiej mają obowiązek segregować odpady w taki sposób, aby powtórnie wykorzystać jak najwięcej z nich. Jedno z założeń zakłada także zmniejszenie poziomu składowania odpadów na wysypiskach. M.in. dlatego uruchomiono w Polsce system, który zakłada spalanie tej części odpadów, które nie nadają się do powtórnego przetworzenia.

Rzeszów spala je w zakładzie, który przy elektrociepłowni wybudowała Polska Grupa Energetyczna. Przy okazji spalania śmieci instalacja produkuje ciepło i energię, którą PGE sprzedaje miastu.

Do końca tego roku miasto płaci za spalenie każdej tony odpadów nieco ponad 302 zł. Taką stawkę władze Rzeszowa wynegocjowały po wielu spotkaniach z przedstawicielami PGE, którzy proponowali wyższe ceny tej usługi. Mimo to, opłaty za wywóz śmieci w tym roku wzrosły.

POLECAMY: Rzeszów zostanie z górą śmieci, bo nasza spalarnia ich już nie przyjmie?

Podczas wtorkowej sesji prezydent Tadeusz Ferenc poinformował radnych, że nad miastem wisi widmo kolejnych podwyżek. Powód? PGE kontrahentów szuka w drodze konkursu ofert.

- Podczas ostatniego spotkania z przedstawicielami tej spółki chcieliśmy negocjować cenę. Poinformowano nas jednak, że spółka otrzymała 28 ofert od kontrahentów zainteresowanych spalaniem śmieci w Rzeszowie. Najwyższa z nich wynosi 720 zł za tonę. PGE oczekuje, że do czwartku złożymy nową ofertę, wyższą od poprzedniej - tłumaczy wiceprezydent Andrzej Gutkowski.

- Zostaliśmy postawieni pod ścianą. Bo albo zapłacimy więcej za spalanie, albo zostaniemy z górą śmieci. A wyższa stawka to niemal pewny wzrost opłat dla naszych mieszkańców, do czego za wszelką cenę nie chcemy dopuścić. PGE to spółka skarbu państwa, która powinna działać w interesie ludzi. Tym bardziej, że zgodnie z prawem ma obowiązek w pierwszej kolejności przyjmować odpady powstające tu na miejscu

- grzmi prezydent Tadeusz Ferenc.

Podczas wtorkowej sesji rzeszowscy radni przyjęli stanowisko, w którym stanowczo sprzeciwiają się polityce państwowego giganta. Zwracają uwagę, że miasto pomagało w budowie spalarni.

- A przedstawiciele elektrociepłowni i PGE ciągle zapewniali nas, że zakład powstaje z myślą o mieście. I prosili, abyśmy nie budowali swojego. Posłuchaliśmy ich, a teraz ponosimy za to konsekwencje - przypominają Ferenc i Gutkowski.

- Mieszkańcy z przerażeniem obserwują działanie państwowego przedsiębiorstwa. PGE powinno działać w ich interesie, a jest odwrotnie. To skandal. Korespondencja z miastem dowodzi, że podmiot publiczny, który powinien się cieszyć zaufaniem społecznym, oszukał samorząd Rzeszowa. Nie zgadzamy się na to, aby robić z Rzeszowa śmietnisko dla całej Polski. To nasze odpady powinny być tutaj spalane - grzmi Tomasz Kamiński, radny Rozwoju Rzeszowa.

Tadeusz Ferenc jedzie dzisiaj po raz kolejny do Warszawy, gdzie na temat polityki zakładu PGE i problemu ze spalaniem odpadów będzie rozmawiać m.in. z przedstawicielami resortu środowiska. Jeśli rozmowy nie przyniosą rezultatu, wyższą cenę spalania śmieci trzeba będzie wkalkulować w przyszłoroczne rachunki za ich odbiór od mieszkańców. Miasto szacuje, że mogą one wzrosnąć z 15 zł, nawet do 30 zł za osobę.


My segregujemy, sąsiad nie – ile nas to kosztuje?

Źródło:
TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24