Rzeszów. W przyszłym roku powstaną nowe drogi i chodniki na osiedlu Budziwój?

Do najbardziej zaniedbanych ulic na osiedlu można zaliczyć m.in. Senatorską, Herbową i Miejską.

– Podczas budowy kanalizacji deszczowej, zresztą zleconej przez miasto, urzędnicy obiecywali, że po zakończeniu inwestycji stan dróg wróci do poprzedniego - mówi pan Stanisław, mieszkaniec osiedla. - Co więcej mówiono o budowie chodników – dodaje.

Jak podkreślają mieszkańcy osiedla, którzy skontaktowali się z naszą redakcją, urzędnicy zupełnie zapomnieli o obietnicach.

– Jak już wypadały takie dziury w asfalcie, że można było koło urwać, to coś połatali i na tym koniec

– mówi pani Ewelina, mieszkanka osiedla.

Drogi to jedno, ale w wielu miejscach nie ma nawet poboczy. Gdy pada deszcz lub śnieg robi się bagno. Z kolei w lecie, w porze suchej, w powietrzu unoszą się tumany kurzu.

– Można umyć parapet, a już za kilka godzin ściągać warstwę pyłu – twierdzi pani Ewelina.

Mieszkańcy twierdzą, że boją się o bezpieczeństwo dzieci m.in. idących do szkoły, bo drogi są wąskie, a nie ma poboczy.

– Mój syn, gdy jedzie samochód schodzi na te pseudo pobocza. Z reguły wpada w błoto. Proszę sobie wyobrazić jak wygląda po przyjściu ze szkoły

– dodaje pan Sebastian.

Zapytaliśmy w ratuszu, czy mieszkańcy osiedla Budziwój mogą liczyć na spełnienie wyborczych obietnic prezydenta.
- Plan modernizacji ulic, remontów chodników, także na os. Budziwój jest w trakcie opracowania i znajdzie się w projekcie budżetu Rzeszowa na rok 2022 – tłumaczy Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. - Projekt przyszłorocznego budżetu będzie gotowy do 15 listopada – dodaje.

Co ciekawe, w poniedziałek, po otrzymaniu z miasta oficjalnej odpowiedzi w tej sprawie, we wtorek, na ulicy Miejskiej robotnicy zaczęli zdzierać asfalt przy poboczach. Przypadek? Nie wiemy. Wiemy za to, że mają tam powstać prowizoryczne pobocza.