Siarka Tarnobrzeg kontra Wisłoka Dębica, czyli Dariusz Kantor przeciw klubowi, w którym się wychował

Popularny „Daro” jest wychowankiem klubu z Parkowej, w którym grał przez dekadę. W latach 2017-2022 prowadził ekipę biało-zielonych i awansował z nią na poziom 3 ligi.

Nie będzie to dla mnie pierwszy lepszy mecz, bo do Wisłoki mam oczywiście wielki sentyment. Ale do wygrania, jak zawsze, będą trzy punkty. Z Wisłoką rozstałem się w zgodzie, więc niczego nie mam zamiaru udowadniać. Po prostu chcemy wygrać, żeby odkuć się za porażkę w Tarnowie

mówi coach siarkowców

Unia pokonała Siarkę 3:1, a pomógł jej fakt, że blisko godzinę grała z przewagą zawodnika.

- Na drugą żółtą kartkę Wojciech Bieniarz nie zasłużył. Marcin Kumorek też czysto wybił piłkę, więc rzutu karnego także nie powinno być. Potwierdził to obserwator. Teraz gramy u siebie i chcemy wrócić do wygrywania - podkreślił trener trzeciej drużyny w tabeli.

Bartosz Zołotar ma 44 lata. Jest o 8 wiosen starszy od Dariusza Kantora. Jako piłkarz spędził na Parkowej ponad trzy sezony i miał okazję grać z trenerem Siarki.

Bywało, że wychodziliśmy wspólnie w ataku. Darek ma mocny kadrowo zespół. Nieprzypadkowo są w górze tabeli. Potrafią grać w piłkę, mają Kamila Orlika, który jest w wysokiej formie. Przegrali w Tarnowie, po nas mają Wieczystą. Będą solidnie zmotywowani

wspomina trener Wisłoki

W Wisłoce, która wygrała 2 ostatnie mecze (13. lokata), do gry wraca Dominik Cabała i Oskar Szczodry (urazy leczą Jakub Smoleń i Szymon Bednarz). W Siarce za kartki pauzują Szymon Kaliniec i Marcin Kumorek.

- Ostatnio Wisłoka średnio leżała Siarce, więc łatwo raczej nie będzie - dodał coach Siarki.

- Musi być mocna koncentracja, bo Darek to przebiegły trener - uśmiecha się Bartosz Zołotar.