Zostali uhonorowani za to, że od wielu lat nie opuści żadnego meczu.
Wyjściowy skład "Siarkowców" był niespodzianką dla wielu osób. Trenerzy Adam Mażysz i Michał Kozłowski desygnowali do gry młodzieżowców Jacka Rożka oraz Jakuba Kwiecińskiego
- Obiecałem, że będziemy stawiać na młodych Nasi wychowankowie muszą wiedzieć, że dla nich jest miejsce w drużynie - mówił po meczu trener Mażysz.
Gospodarze grali swobodnie, byli lepsi od rywali od pierwszych minut. Sygnałem ostrzegawczym dla gości była sytuacja z siódmej minuty, kiedy to Rożek dośrodkował w pole karne, a Kwieciński pięknie strzelił z woleja, jednak bramkarz "Wiślaków" Piotr Stachurski był dobrze ustawiony.
Po kolejnych 10 minutach było już 1-0 dla gospodarzy. Bartosz Madeja wywalczył rzut rożny. Dugo przymierzał się do jego wykonania, najpierw chciał kopnąć piłkę prawą nogą, ale zmienił decyzję, ustawił się inaczej i podkręcił futbolówkę lewą nogą.
Na przedpolu bramki gości powstał "kocioł", a piłka po odbiciu się od słupka wpadła pod poprzeczkę bramki. Gol rzadkiej urody! Puławianie nie wyciągnęli żadnych wniosków i kilka minut później Madeja znów dośrodkował.
Tym razem wrzucił miękko piłkę, przedłużył ja głową Tomasz Walat, a Jacek Rożek z pięciu metrów trafił nogą pod poprzeczkę.
Goście trzy razy zagrozili bramce miejscowych, a najlepszej sytuacji nie wykorzystał w 28 min Łukasz Giza, który po wymanewrowaniu Marcina Stępnia stanął oko w oko z Łukaszem Ćwiczakiem, ale bramkarz Siarki nie musiał interweniować, bowiem Giża fatalnie spudłował.
Początek drugiej połowy był senny i właśnie w ten sennej atmosferze padł trzeci gol, także rzadkiej urody.
W pole karne dośrodkował Witold Jakubowski, a Walat zdecydował się na strzał głową z 15 metrów i okazało się on na tyle precyzyjny, że piłka tuż przy słupku wpadła do bramki Goście nie spasowali. W 83 min Sebastian Orzędowski pięknie strzelił z 20 m, ale Ćwiczak przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Minutę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Michał Chwiszczuka piłkę trącił Rafał Dryk i było 3-1. Odpowiedź gospodarzy była bardzo szybka.
Piotr Mazurkiewicz przeprowadził dynamiczną akcję, zagrał do stojącego za "16" Walata, a ten precyzyjnym strzałem, tym razem nogą, ponownie trafił do bramki puławian.
SIARKA TARNOBRZEG - WISŁA PUŁAWY 4-1 (2-0)
1-0 Madeja (17), 2-0 Rożek (23), 3-0 Walat (54), 3-1 Dryk (83), 4-1 Walat (85).
SIARKA: Ćwiczak - Jakubowski, Jakubiec, Stępień, Łuczakowski - Kwieciński (77. Mazurkiewicz), Hynowski, Łukawski (75. Duda), Madeja (86. Krzemiński) - Rożek (67. Szczepański), Walat.
WISŁA: Stachurski - Gawrysiuk (82. Leszczyński), Bednaruk, Kursa, Misztal (46. Kiedrzynek) - Nowak, Orzędowski, Budzyński, Chwiszczuk - Wójtowicz (46. Dryk), Giza (65. Kamola).
SĘDZIOWALI: Rafał Krężałek oraz Marcin Samborowski i Grzegorz Meier (Krosno). ŻÓŁTE KARTKI: Krzemiński - Bednaruk, Dryk. WIDZÓW 700.
Noty i wypowiedzi w poniedziałkowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skawiński i Chylińska rozstali się w atmosferze tajemnicy. Nagle wspomniał jej wesele
- "Królowa Życia" już po ślubie! Laluna Unique wszystko pokazała. Co za suknia!
- Małgorzata Socha dumnie pręży brzuszek. Oniemieliśmy z zachwytu!
- Krakowska jak dama na pogrzebie. Kapelusz elegancki, a suknia? Padniecie na ten widok