Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki Stali Mielec pokonały Muszyniankę (video)

Tomasz Leyko
Siatkarki z Muszyny długo pamiętać będą grę Kristiany Kolevej (z nr 12) i Iwony Niedźwieckiej.
Siatkarki z Muszyny długo pamiętać będą grę Kristiany Kolevej (z nr 12) i Iwony Niedźwieckiej. FOT. ADAM DĘBIEC
Zespół Stali w kiepskim stylu przegrał w poniedziałek z Centrostalem, by 48 godzin później rozprawić się z mocniejszą Muszynianką.

Kibice kochają takie niespodzianki.

Początkowo nic nie zapowiadało sukcesu miejscowych. Partię otwarcia Stal przegrała wyraźnie, mając tradycyjnie problemy z przyjęciem zagrywki i asekuracją.

Joker Romana Murdzy

Stal zaczęła bez Małgorzaty Skorupy, która w Bydgoszczy nabawiła się lekkiego urazu. Drugi set był już wyrównany, ale charakterystyczne dla Stal błędy znów były zmorą dla kibiców. W II secie mielczanki prowadziły już 18:14 i 20:17, lecz mobilizacja "minirelnych", wśród których prym wiodła Kamila Frątczak dała przyjezdnym wyrównanie 21:21. W grze na przewagi doświadczenie gwiazd wzięło górę.

Roman Murdza nie mając nic do stracenia posłał do gry Kristianę Kolevą. Bułgarka - joker w tali Romana Murdzy wybiła muszyniankom z głowy ich podstawowy atut - zagrywkę.

Rywalki serwowały potem na Banecką, ale ich była koleżanka też świetnie przyjmowała i dzięki temu Karolina Olczyk mogła lepiej kierować grą swojej drużyny.

Mocno absorbowała Iwonę Niedźwiecką, ta mimo to niestrudzenie kończyła piłki. Było już 18:12, ale za moment przyszła chwila zwątpienia (18:19). Tu poderwała dziewczyny do walki Koleva posyłając asową zagrywkę z wyskoku (20:19), potem odważnie kiwnęła Olczyk (22:20) i przy piłce setowej Dutkiewicz zaserwowała nie do odbioru.
Jak równy z równym

Emocji w czwartym secie było co niemiara, Stal grała coraz pewniej. Najczęściej był remis (6:6, 9:9, 17:17, 19:19), ale końcówka należała do niezmordowanej Niedźwieckiej, a przy setbolu nerwów nie opanowała Frątczak uderzając piłką w taśmę.

Tie-break to już wojna nerwów i fantastyczny doping mieleckiej publiczności. Na boisku nie było już widać wielkiej różnicy w budżetach między klubami. Blok Kolevej (2:2), as serwisowy Dąbłaż 3:2, kiwka Olczyk (8:7) i kolejna udana czapa Bułgarki - to kluczowe momenty V seta. Gdy w aut wyrzuciła piłkę Mirek było 13:11 dla Stali. Tej szansy mielczanki nie mogły zmarnować. Sport kolejny raz pokazał swoje piękno - wygrywa lepszy, nie bogatszy.
STAL MIELEC - MUSZYNIANKA-FAKRO 3:2 (20:25, 25:27, 25:21, 25:23, 15:13)

STAL: Olczyk, Łukaszewska, Dązbłaż, Dutkiewicz, A. Wilk, Niedźwiecka, Banecka (libero) oraz Burdzel, Koleva, Peret, D. Wilk

MUSZYNIANKA: Bełcik, Frątczak, Pycia, Pykosz, Mirek, Przybysz, Zenik (libero) oraz Pura, Wojtowicz, Mieszała, Śrutowska.

SĘDZIOWALI: Grzegorz Jacyna i Jacek Hojka (obaj z Wrocławia). WIDZÓW 1200.
MVP SPOTKANIA Hristiana Koleva.

PRZEBIEG MECZU:
I set: 2:5, 3:10, 10:10, 12:15, 15:20, 20:24, 20:25
II set: 5:3, 9:5, 10:10, 15:11, 18:15, 20:17, 21:20, 25:27.
III set: 5:4, 10:6, 13:10, 15:10,18:15, 20:20, 25:21
IV set: 2:5, 5:6, 9:10, 10:12, 12:15, 15:16, 20:19, 22:20, 25:23.
V set: 3:2, 6:5, 6:6, 9:7, 12:11, 15:13

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24