Bliski przejścia do "Stalówki" jest za to 24-letni Kamil Gęśla, który ma być wypożyczony na pół roku z Wisły Płock.
Gęśla, wychowanek Stali, umowę z Wisłą ma podpisaną do 2011 roku, ale nie mieścił się w podstawowym składzie i postanowił poszukać w przerwie zimowej nowego zespołu. Miał kilka propozycji, chce jednak grać ponownie w Stalowej Woli.
CZEKA NA DECYZJĘ
Napastnik ma na koncie awans ze Stalą do drugiej ligi w 2006 roku oraz występ w reprezentacji Polski do lat 21 z Turcją. Do Wisły Płock przeniósł się w 2008 roku, kontrakt z tym klubem podpisał do 2011 roku. Dlatego do Stalowej Woli mógłby wrócić teraz tylko na zasadzie wypożyczenia. Nieoficjalnie wiadomo, że w grę może wchodzić wypożyczenie nawet za darmo.
- Miałem propozycje z klubów pierwszej i drugiej ligi, ale zależy mi na tym, żeby grać blisko domu, najlepiej w Stali Stalowa Wola - mówi Kamil Gęśla. - Studiuję na trzecim roku wychowania fizycznego we Wszechnicy Świętokrzyskiej w Kielcach, a oferty miałem z zespołów z drugiego końca Polski. Czekam na decyzję, czy będę mógł występować w stalowowolskim zespole, rozmowy z prezesem Leszkiem Kaczmarskim prowadzi mój menadżer.
STRZELIŁ BRAMKĘ
Postawa Gęśli na treningach i w meczu kontrolnym z KSZO w Ostrowcu Świętokrzyskim (stalowowolanie wygrali 2:0 - przyp. ARKA) przypadła do gustu trenerowi Stali, Januszowi Białkowi, który widziałby tego napastnika w swojej drużynie.
Gęśla miał zagrać dzisiaj w kolejnym sparingu Stali, z Resovią Rzeszów, ale spotkanie zostało odwołane ze względu na zły stan boiska, zarówno w Stalowej Woli jak i w Rzeszowie. "Stalowcy" zagrają następny sparing w środę w Łęcznej na sztucznej murawie ze Spartakusem Szarowola.
W piątek nasz zespół otrzymał także… zakaz trenowania na sztucznym boisku przy Szkole Podstawowej numer 4, od dyrektor Iwony Gałczyńskiej. Zbulwersowani są nie tylko piłkarze i trenerzy naszej drużyny, ale i kibice, przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców Stali interweniowali w redakcji "Echa Dnia".
Jak udało nam się dowiedzieć, dyrektor szkoły, Iwona Gałczyńska, zarzuciła "stalowcom", że nie stosują się do regulaminu korzystania z murawy, trenują w nieodpowiednich butach, a boisko odśnieżać mogli tylko, gdy spadł świeży śnieg, a nie przed treningami, by nie został zebrany granulat, którym jest wysypywane boisko. Dyrektor "czwórki" wystosuje w tej sprawie pismo w przyszłym tygodniu do prezydenta miasta, Andrzeja Szlęzaka.
Janusz Białek, trener Stali Stalowa Wola:
- Musieliśmy odwołać sparing z Resovią. Ludzie odpowiedzialni za odśnieżenie naszego boiska starali się go przygotować, ale nie ma możliwości, by grać. A w Rzeszowie też nie mają odpowiedniego boiska. Co do zakazu trenowania dla nas na sztucznym boisku przy "czwórce", to nie możemy mieć zajęć na murawie, którą sami sobie odśnieżaliśmy. Mam nadzieję, że znajdziemy inną sztuczną murawę w mieście, przy innej szkole, bo nie ma innego wyjścia. W okresie przygotowawczym musimy mieć odpowiednie warunki do treningu, a mamy tylko z tym kłopoty...
Źródło:
Piłkarze Stali nie zagrają z Resovią, dostali też… zakaz trenowania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawadzka ostatecznie skazana za oszustwa podatkowe! Mamy wyrok! Musi słono zapłacić
- Wszyscy mówią o nieobecności Rodowicz w Opolu. Zapendowska wreszcie zabrała głos
- Zrobili Urbańskiej zdjęcia w bikini i cała Polska zobaczyła jej pośladki! Tak zarabia
- Jak mieszka i żyje Kayah? Apartament w Wenecji zapiera dech w piersiach