Stara kładka przez Stare Wisłoczysko została zlikwidowana i trzeba chodzić naokoło - narzekają mieszkańcy

Przez 25 lat setki ludzi traktowało ten szlak, jako skrót między Wolą Dalszą, Wolą Małą a Łańcutem.

- Korzystali z niej, skracając sobie drogę do szkoły, przedszkola, kościoła, cmentarza, pracy – alarmuje pan Krzysztof. – Teraz dzieci, osoby starsze muszą nadrabiać drogi chodząc wzdłuż ruchliwej drogi 887 Łańcut - Leżajsk.

Decyzja o likwidacji starej kładki zapadła w Starostwie Powiatowym w Łańcucie.

- Była w takim stanie technicznym, że zagrażała osobom przemieszczającym się przez nią – tłumaczy Barbara Bielawa-Kraus, wicestarosta łańcucki.

Dodaje, że kładka była stalowa, ale już tak mocni skorodowana, że rozbiórka była konieczna.

– Postanowiliśmy ją zlikwidować, po konsultacjach z inspektoratem nadzoru budowlanego. Starostwo już porozumiało się z samorządami gmin Białobrzegi i Czarna o budowie nowej, ale zainteresowani będą się musieli uzbroić w cierpliwość.

I po szczegóły, dotyczące tego pomysłu odsyła do władz gminy Białobrzegi, która ma być inwestorem posadowienia nowego przejścia nad wisłoczyskiem. Tu potwierdzają, że odbyło się kilka spotkań między przedstawicielami czterech samorządów bo do m inicjatywy włączył się także Urząd Miasta Rzeszowa.

- Mamy wstępne porozumienie, które mówi, że każdy z samorządów przeznaczy na inwestycję 25 procent kosztów - precyzuje Wiesław Świzdor, odpowiedzialny w urzędzie gminy za infrastrukturę i bezpieczeństwo publiczne. – Decyzja o budowie nowej zapadła, ale na realizację mieszkańcy będę musieli trochę poczekać.

Czasu wymagają formalności: doprecyzowanie porozumienia może potrwać kilka tygodni, potem rozpisanie przetargu na projekt mostka, Wiesław Świzdor szacuje, że wykonanie projektu może zająć do sześciu miesięcy, po czym konieczne będzie uzyskanie pozwolenia na budowę, dopiero wtedy może nastąpić realizacja.

- W tym momencie nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy zainteresowani będą mogli korzystać z nowej przeprawy – przyznaje.