Licząca ponad 700 osób załoga MPK w sprawie ewentualnego strajku głosowała w poniedziałek. W referendum za rozpoczęciem protestu opowiedziało się 450 z ponad 700 członków załogi.
Związkowcy żądali m.in. wypłaty rocznej nagrody za 2008 rok i uregulowania zaległości z tytułu ekwiwalentu za umundurowanie, którego wypłatę w ubiegłym roku nakazała inspekcja pracy. Pozostałe dwa postulaty to wypłata dodatku komunalnego wywalczonego podczas ubiegłorocznych strajków oraz podwyżka płac. Na decyzję w tej sprawie prezes MPK miał do piątku. W ciągu tygodnia negocjował z władzami miasta w sprawie dotacji na ten cel.
Rozmowy między związkowcami a zarządem były bardzo trudne i trwały wczoraj aż do godz. 21. Na szczęście udało sie osiągnąć kompromis.
- Do środy wypłacimy zaległe nagrody, do końca czerwca ekwiwalent za umundurowanie. W zamian za to związkowcy zgodzili się zawiesić akcję protestacyjną - mówi Krzysztof Chojnacki, prezes MPK Rzeszów.
W tej sytuacji każdy pracownik MPK dostanie ponad 2 tys. zł na rękę z tytułu nagrody za 2008 rok. Dla MPK oznacza to wydatek rzędu ok. 3,5 mln zł. Póki co nie udało się natomiast spełnić postulatu, w którym pracownicy domagali się włączenia do zasadniczej pensji dodatku komunalnego, czyli kwoty, jaką wywalczyli podczas ubiegłorocznego protestu. Rozmowy w tej sprawie będą prowadzone w lipcu.
Wczorajsze porozumienie oznacza, że w przyszłym tygodniu nie będzie strajku ostrzegawczego i wszystkie autobusy wyjadą na ulice zgodnie z rozkładem jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
