Strumyk Malawa zremisował z Błękitnymi Ropczyce

Strumyk od początku był stroną przeważającą. W pierwszym kwadransie kilka okazji miał Sławek Kuczma, ale albo brakowało mu skuteczności, albo na posterunku był świetnie dysponowany Darek Kosiba.

Goście odpowiedzieli w 25. minucie, kiedy z dystansu strzelał Daniel Proczek, bramkarz jednak wybił piłkę na rzut rożny. Chwilę przed przerwą piłkę w pole karne Błękitnych wrzucił Darek Kuczma, ale nie było komu przyłożyć nogi i w pierwszej odsłonie bramek nie oglądaliśmy.

Po przerwie obraz gry nie wiele się zmienił. Gospodarze nadal atakowali, a Błękitni od czasu do czasu próbowali gry z kontry. I właśnie po kontrze, w 55. minucie znakomitą okazję miał Łukasz Kosiba, który znalazł się sam na sam z Łukaszem Szczepańskim.

Górą był jednak bramkarz gospodarzy. Sama końcówka to popisowa gra golkipera Błękitnych, który kilkukrotnie ratował sytuację. W 85. minucie obronił rzut karny wykonywany przez D. Kuczmę, a parę minut później strzały Łukasza Machnicy i Pawła Machniaka.

W doliczonym czasie gry głową próbował jeszcze Machnica, jednak kolejny raz intuicyjnie bronił bramkarz gości.

STRUMYK MALAWA - BŁĘKITNI ROPCZYCE 0-0

STRUMYK: Ł. Szczepański 6 - D. Kuczma 6, Mita 6, Mazurkiewicz 4, D. Bieda 5 (74. Machniak 6) - Pietraszek 6, Nycz 5 (77. Sikora), Ł. Kuczma 5, Martinek 5 (64. Machnica 6) - S. Kuczma 6, Dziwisz 4 (46. Blim 5).
BŁĘKITNI: D. Kosiba 8 - Róg 6, Wolak 4, Proczek 5 (83. Paśko), Kramarz 5 - Bieszczad 5, Bonowicz 4 (46. Ciskał 4), Raś 5, Cetnarski 5 - Darłak 6 (74. Cieśla), Ł. Kosiba 5.
SĘDZIOWALI Tomasz Giżka - 7 oraz Tadeusz Myszka i Tomasz Duda (Stalowa Wola). ŻÓŁTE KARTKI: Mita - Bieszczad, Ł. Kosiba. CZERWONA: Ł. Kosiba (86, druga żółta. WIDZÓW 500.