Mecz był bardzo ciekawy, a sytuacjami bramkowymi obdzieliłby nawet kilka spotkań. Początkowo przewagę mieli gospodarze, swoje szanse mieli Krzysztof Blim i Jakub Kosztyła, ale dobrze bronił Piotr Kukulski.
Limblach robił wypady, groźnie strzelał m.in. Adrian Szyszka, lecz i Sebastian Koryl nie miał złego dnia. W końcówce pierwszej połowy kilka okazji miało Zaczernie.
Dwukrotnie groźnie dośrodkowywali Adam Bukała i Tomasz Jucha, ale ich koledzy mijali się z piłką. Do szatni bramkę mógł zdobyć Marcin Siciarz, ale w porę z wślizgiem zdążył Marcin Dycha.
Po przerwie było podobnie, w ataku była raz jedna, a raz druga drużyna. W 50. minucie zakotłowało się pod bramką Strumyka, Szyszka strzelił, ale Koryl sparował piłkę na poprzeczkę, jeszcze dobijał głową Jucha lecz w poprzeczkę i piłka wyszła na aut.
Swojej szansy z rzutów wolnych szukał Marcin Pilecki, ale to nie był jego dzień. W 70. minucie z rożnego dośrodkował Wojciech Brudek, na bramkę strzelił Mateusz Wałek, Kukulski zdołał obronić, ale przy dobitce Damiana Biedy nie miał szans.
Malawianie nie nacieszyli się prowadzeniem, bo dwie minuty później w podobnej sytuacji wyrównał Paweł Adamczyk.
Po tym tempo gry nieco spadło i do końca meczu nie było już wielu okazji bramkowych. Czarnym koniem mógł się okazać Karol Nowak, ale spudłował z 16 metrów.
STRUMYK MALAWA - LIMBLACH ZACZERNIE 1-1 (0-0)
1-0 Bieda (70, dobitka strzału Wałka), 1-1 Adamczyk (72-głową, zgranie Juchy).
STRUMYK: Koryl - Bieda, Wałek, Skała, Kosztyła - Woźniak, Brudek, Kurosz, Siciarz (76. Machniak) - Kozicki, Blim.
LIMBLACH: Kukulski - Cach, Dynia, Ślęczka, Baran - Bukała (90. Kwoka), Pilecki, Brzychczy (13. Dycha), Szyszka - Jucha, Adamczyk (87. Nowak).
SĘDZIOWALI: Dawid Jakubiński oraz Daniel Aleksander i Damian Dykas (Krosno). ŻÓŁTE KARTKI: Baran, Adamczyk. WIDZÓW 400.
Więcej w poniedziałkowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?