Superliga kobiet. Eurobud JKS Jarosław pokonał Galiczankę Lwów. Pierwsze zwycięstwo jarosławianek w grupie mistrzowskiej

Zaczęło się od bramki Galiczanki, na którą gospodynie odpowiedziały serią trzech trafień by po chwili stracić również trzy bramki z rzędu. Po kilku minutach wyrównanej gry, znów przyjezdne odskoczyły na dwie bramki. Nasz zespół w 18 minucie ponownie doprowadził do wyrównania, tym razem na tablicy wyników zanotowano remis po 8. Do końca pierwszej połowy żadnej ze stron nie udało się odskoczyć. Druga połowa rozpoczęła się od bramek duetu Nestsiaruk-Trawczyńska, który to dość szybko wyprowadził miejscowe na dwu bramkowe prowadzenie, a po chwili nawet na cztery bramki (21:17). W kolejnych minutach na boisku było dużo walki, a bramek jak na lekarstwo. Na szczęście dla czarno-niebieskich wspomniany wyżej duet trzymał poziom, dzięki czemu Eurobud JKS miał wynik pod kontrolą.

Eurobud JKS: Kukharchyk, Kordowiecka – Zimny, Mokrzka 2, Matuszczyk 1, Nestsiaruk 9, Dorsz 2, Smolinh 1, Volovnyk, Gliwińska 5, Bancilon, Kozimur, Strózik, Trawczyńska 9. Trener Michał Kubisztal.

Galiczanka: Stadnyk, Poliak, Saltaniuk – Dmytryshyn 5, Zdrila, Markevych 1, Diachenko 3, Holinska, Slobodian 1, Tkach 2, Kozak 1, Martyniuk 2, Konovalova 5, Hutnyk, Melekestseva 4, Prokopiak 1. Trener Vitally Andronov.

Sędziowały Lesiak i Lidacka (Kraków)

Kary: 8 i 12 min

Widzów: 350.

Pozostałe mecze:

FunFloor – KPR 22:24 (12:13);

Ruch – Start 28:31 (11:13);

Młyny - Urbis 24:32 (14:12);

Piotrcovia - Zagłębie 23:35 (12:21).