MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Taniec z gwiazdami": Pudzian, rusz tyłkiem!

Władysław Borowiec
Wierzę, że dzięki Czytelnikom Nowin dojdziemy aż od finału – mówi Marina Łuczenko.
Wierzę, że dzięki Czytelnikom Nowin dojdziemy aż od finału – mówi Marina Łuczenko. Fot. Wojciech Zatwarnicki
- Pośladki ci mają zachodzić! Ruszaj się - krzyczy do Mariusza Pudzianowskiego jego partnerka Magda. - No... teraz dobrze.

- Jakim tancerzem jest Mariusz? - pytam sympatycznej tancerki.

- Na pewno ciężkim - wtrąca się Pudzianowski, który ze swoimi 140 kilogramami wygląda przy filigranowej partnerce jak gladiator.

- Hola, hola! Mariusz na razie jest kandydatem na tancerza - śmieje się Magdalena Soszyńska. - Ale mocno się stara i może, dzięki ciężkiej pracy i pomocy widzów, przejdziemy do kolejnych etapów.

Niedziela wieczór. Przyglądamy się ostatniemu treningowi gwiazd i tancerzy programu "Taniec z gwiazdami". Za chwilę występ na żywo. Zaplecze studia telewizji TVN na warszawskim Ursusie wypełnione jest fotoreporterami i obsługą programu.

Ostatnie próby zaliczają niemal wszystkie gwiazdy. Jest Robert Janowski, Katarzyna Figura, ale największą uwagę przyciąga Mariusz Pudzianowski. W siateczkowym podkoszulku prezentuje się niczym olbrzym. Widać, że jego mięśnie to nie kulturystyczne "wydmuszki" nabrzmiałe dzięki sterydom i różnym wspomagaczom. Jest czterokrotnym mistrzem świata w konkurencji Strong Man.

Pudzian dobrze się bawi

- Mariusz, to nie spacer farmera! Musisz tańczyć, a nie dźwigać! - krzyczy do niego znajomy (sądząc po zwojach mięśni, również siłacz).

- Co jest bardziej męczące: trening przed zawodami, czy przed tańcem - pytam mistrza.

- I tam, i tutaj mocno dostaję w kość. Ale każdy sport wymaga wysiłku i poświęceń.

- Jak taką masę mięśni możesz wprowadzić w taneczny ruch? Czy będziesz tańczył szybkie tańce, czy tylko wspierał partnerkę ramieniem.

- Ha, ha! Właśnie dzisiaj mam chyba najszybszy numer, bo tańczymy cha-chę. Na razie, mimo ciężkiej pracy, dobrze się bawię. Ale wszystko zależy od jurorów, a zwłaszcza od widzów.

Gwiazdy, gwiazdki i tancerze

[obrazek3] Wierzę, że dzięki Czytelnikom Nowin dojdziemy aż od finału - mówi Marina Łuczenko. (fot. Fot. Wojciech Zatwarnicki)Poprzednia, szósta edycja programu, miała być ostatnią. Ale stacja widząc jaką popularnością program się cieszy (około 6 milionów widzów), postanowiła kontynuować cykl i zaprosić gwiazdy ściągające przed telewizory kolejne miliony oglądaczy.

- Czy to prawda, że Figura bierze 50 tysięcy za odcinek? - słychać szepty wśród fotoreporterów.

- Ja słyszałem, że 40 tysięcy za program, ale diabli wiedzą...

- Ponoć Roberta Janowskiego telewizja polska ma wyrzucić z "Jaka to melodia", bo startuje w konkurencyjnej stacji... Podobnie przecież zrobili z Kammelem. Telewizja abonamentowa nie lubi dzielić się gwiazdami.

Siódma edycja ma szanse pobić rekordy oglądalności. Świadczy o tym choćby zainteresowanie mediów. Pierwszy odcinek obsługuje ponad dwudziestu fotoreporterów ściśniętych na trzech metrach kwadratowych.

Nie wszystkie gwiazdy tej edycji są znane szerszej publiczności. Szczerze mówiąc, od niektórych "gwiazdeczek" bardziej popularni są... zatrudnieni tancerze. Jak choćby Maserak czy Żora Korolyev.

W tym towarzystwie osobą mniej znaną jest Marina Łuczenko, która wychowała się i kształciła w Stalowej Woli. Urodziła się w Winnicy na Ukrainie. Jej dziadkowie byli Polakami. Jest bardzo zdolną wokalistką, laureatką wielu konkursów. W zeszłym roku zajęła 3. miejsce na festiwalu "New Wave" na Łotwie, gdzie oprócz specjalnego wyróżnienia od Ałły Pugaczowej (słynnej rosyjskiej piosenkarki), otrzymała także 70 tysięcy dolarów.

Bardzo ciężko pracujemy

- Nie wiem, czy ja mogę udzielać wywiadów? - dziwi się Marina, kiedy zagadują ją dziennikarze Nowin.

- Możesz. Jaki nastrój przed pierwszym programem?

- Trochę mamy tremę, ale jest dobrze. Na szczęście w pierwszym programie eliminowany będzie jeden z panów. My dziewczyny mamy dzisiaj taryfę ulgową, tańczymy tylko pokazowo.

- Liczycie na sukces?

- Oczywiście! Z pomocą widzów z Podkarpacia, chcemy dotrzeć do finału.
Bardzo ciężko pracujemy, nigdy jeszcze tak ostro nie trenowałam.

- Marina ma niesłychany talent i potencjał taneczny. Myślę, że będzie dobrze - mówi jej partner i trener, Michał Uryniak.

Tancerz przyznaje, że zaproszenie do udziału w "Tańcu" było dla niego zaskoczeniem. Zwłaszcza, że w castingu brał udział dwa lata temu. Oprócz tańca interesuje się rajdami samochodowymi.

Mariusz dał plamę

[obrazek5] Małgorzata Socha i Robert Kochanek. Rozgrzewka przed występem. (fot. Fot. Wojciech Zatwarnicki)Rywalizuje 14 par. Wśród gwiazd występują: Katarzyna Figura, Agnieszka Cegielska, Tamara Arciuch, Marina, Elizabeth Duda, Magdalena Walach, Małgorzata Socha, Wojciech Łozowski, Marek Kaliszuk, Tomasz Schimscheiner, Mariusz Pudzianowski, Łukasz Zagrobelny, Michał Lesień oraz Robert Janowski.
Na ławce jurorów tradycyjnie: Beata Tyszkiewicz, Ivona Pavlović, Zbigniew Wodecki i Piotr Galiński. Program prowadzą Katarzyna Skrzynecka i Piotr Gąsowski, którego żona, Anna Głogowska, partneruje Łukaszowi Zagrobelnemu.

Zaczynają. Na pierwszy ogień Michał Lesień i Katarzyna Krupa, po nich tańczą Zagrobelny z Głogowską. Wreszcie na parkiet wychodzi tancerz, na którego występ wszyscy czekają. Strong Man Pudzianowski na siatkową koszulkę nałożył wzorzystą koszulkę maskującą nieco potężne mięśnie. O dziwo, w tańcu radzi sobie nieźle, wprawdzie gubi rytm, ale przy tej wadze nie można wymagać od tańczącego zbyt wiele. Kamerzystów i widzów niepokoją jednak ciemne plamy na spodniach Pudziana, ale po występie nie ma śmiałka, który odważyłby się spytać siłacza o przyczyny zabrudzenia.

Wersja polska najlepsza

W barku na zapleczu studia spotykam Żorę Korolyova. Posila się surówką z ciemnej kapusty z mięsem.

- Wczoraj cały dzień spędziłeś na planie serialu "Egzamin z życia", dzisiaj "Taniec z gwiazdami". Nie za duże tempo?

- Trochę za duże, ale w najbliższych tygodniach tak już będzie. Codziennie od rana do wieczora. Co robić, taka praca.

Korolyov, po zakończeniu polskiej edycji ma wystąpić w brytyjskiej wersji programu. Twórcami formatu "Taniec z gwiazdami" są właśnie Brytyjczycy i oni przyznali, że wersja polska jest najbardziej profesjonalną od strony tanecznej.

Co Kasi przeszkadza w tańcu

W czasie przerwy reklamowej artyści popijają wodę i kawę. Z pań najbardziej oblegana jest Katarzyna Figura. Dziennikarze szepcą miedzy sobą, że w czasie treningów Figura skarżyła się na... swój wydatny biust. Przeszkadzał jej w niektórych figurach tanecznych.

- Ale jak na czterdzieści sześć lat, ma niezłą figurę - oceniają dziennikarze.

- Dzięki katorżniczym treningom nabiorę kondycji i zdrowia - mówi uśmiechnięta Katarzyna. Partneruje jej Rafał Maserak. Po kilku edycjach programu stał się gwiazdą chętnie opisywaną przez tabloidy, zwłaszcza w kontekście jego zażyłości z aktorką Małgorzatą Foremniak.

Łzy Czarnej Mamby

W czasie tańca Wojtka Łozowskiego z Blanką Winiarską, jurorka Iwona Pavlowić, nazywana Czarną Mambą, ma łzy w oczach. Ojciec Wojtka, Andrzej, był jej przyjacielem, instruktorem i tanecznym guru.

Ozdobą programu jest mambo w wykonaniu pań-gwiazd wraz ze swoimi partnerami. I w końcu emocjonujące chwile. Z programu odpadają Michał Lesień i Katarzyna Krupa otrzymali najmniejszą sumę punktów od sędziów i widzów. To ich pierwszy i ostatni taniec. Pozostali oddychają z ulga.

Kto odpadnie w ten weekend?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24