MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Górnie: mąż udusił żonę i popełnił samobójstwo

Beata Terczyńska
Ok. godz. 20. Na miejscu kończy prace policyjna ekipa dochodzeniowo - śledcza i prokurator. Zwłoki tragicznie zmarłych zabierane są z domu do dalszych badań.
Ok. godz. 20. Na miejscu kończy prace policyjna ekipa dochodzeniowo - śledcza i prokurator. Zwłoki tragicznie zmarłych zabierane są z domu do dalszych badań. FOT. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Do potwornej tragedii doszło po południu w Górnie koło Sokołowa. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie 42-letni mężczyzna udusił żonę, a potem się powiesił. Martwych rodziców znalazła 14-letnia córka.

Na pomoc było już za późno.

- O mój Jezu, taka tragedia - płacze mieszkanka Górna, dalsza sąsiadka nieżyjącego małżeństwa.

- To była taka dobra, kochająca się rodzina, spokojna, nie słyszałam nigdy o jakiś kłótniach, awanturach. Mieli czwórkę dzieci. Najmłodsze cztery latka. Takie, grzeczne, ułożone. Boże, co z nimi teraz będzie. Taka tragedia - mówi urywanym głosem.

Z daleka przygląda się wraz z innymi sąsiadami, jak do karawanu wynoszone są z domu ciała zmarłych.

- Ona nie pracowała, zajmowała się dziećmi, ale mówiła, że jak je tylko odchowa, to chce znaleźć jakąś pracę. On dorabiał za granicą. O, niedawno dach wyremontowali - mówią sąsiedzi. - Jakieś 4 lata temu postawili ten dom i wprowadzili się tu.

Dom stoi nieco na uboczu, jakieś 200 metrów od innych domostw.

Co było przyczyną tej rodzinnej tragedii? Sąsiedzi nie mają pojęcia.

- Nic nie zapowiadało tego dramatu. Widać skrywali jednak jakieś tajemnice i mieli kłopoty, skoro tak potwornie skończyli - mówią sąsiedzi.

Ciała rodziców (39-letniej matki i 42-letniego ojca) znalazła ich najstarsza córka.

- Dziewczynka wróciła ze szkoły i zobaczyła matkę leżąca w pokoju na parterze i ojca na piętrze - mówi Zbigniew Kocój, rzecznik Komendy Miejskiej policji w Rzeszowie. - To ona ok. godz. 14.50 powiadomiła pogotowie.

Na pomoc było już jednak za późno.

Dzisiaj przez ok. 5 godzin pracowali na miejscu policjanci z ekipy dochodzeniowo - śledczej, prokurator i biegły lekarz sądowy.

- Zebrane i zabezpieczone ślady pozwolą na ustalenie okoliczności i przyczyn śmierci tych dwojga ludzi - mówi Z. Kocój.
Wieczorem pod dom podjechał karawan. Zwłoki zostały zabrane do badań sekcyjnych.

- Dzieci zmarłego małżeństwa przekazane zostały pod opiekę psychologa i najbliższej rodziny - mówi rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24