Trener Rawlplug Sokoła Łańcut Marek Łukomski nie ukrywał radości z kolejnej wygranej we własnej hali. Tym razem łańcucianie pokonali zespół Enea Zastal BC Zielona Góra 86:74.
Twierdza obroniona. Mecz od pewnego momentu był pod naszą kontrolą z małymi przestojami natomiast drużyna z Zielonej Góry jest bardzo dobrze prowadzona i wiedzieliśmy, że to nie jest koniec gdzieś w połowie III kwarty. Musieliśmy do końca być skupieni i kontrolować sytuację na boisku. Jesteśmy bardzo zadowoleni z 10. zwycięstwa w lidze
- powiedział.
Ta wygrana jeszcze bardziej przybliżyła Sokoła do pozostanie w ekstraklasie jednak coach sokołów zachowuje spokój.
- Umiesz liczyć, licz na siebie - przyznaje. - Jeżeli my wygrywamy mecze, to nas nic nie interesuje. Nie rozglądamy się, nie musimy liczyć na to, że ktoś przegra - dodaje.
Gracz łańcuckiej ekipy Mateusz Szczypiński zauważył, że zespół wykonał wszystkie przedmeczowe założenia.
Mecz układał się od połowy I kwarty tak, jak chcieliśmy. Zrealizowaliśmy wszystkie założenia. W pewnym momencie przewaga była nawet 20-punktowa. Wytrzymaliśmy też te przestoje i na pewno cieszy duża liczba asyst - graliśmy bardzo zespołowo i przede wszystkim bardzo szybko, czego nam myślę brakowało w niektórych spotkaniach
- podsumował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?