Przed godz. 20 potwierdził nam to dyrektor komunikacji Pratt & Whitney Rzeszów.
- Badanie laboratoryjne wykazały zakażenie koronawirusem u kolejnego naszego pracownika
- przyznaje Andrzej Czarnecki.
To już trzeci taki przypadek na terenie tej firmy.
Przypomnijmy, że pierwsze zachorowanie wykryto w minioną środę 25 marca. Kolejne we wtorek 31 marca. Oba na wydziale W-64, który został wówczas czasowo zamknięty.
- Ten trzeci przypadek miał miejsce na innym wydziale. Nie są one bezposrednio powiazane. Obiekt został czasowo zamknięty i poddany odpowiednim zabiegom sanitarnym - informuje Andrzej Czarnecki.
Jakie kolejne działania planuje firma, co z ewentualnym wstrzymaniem produkcji?
- Jesteśmy w stałym kontakcie ze służbami sanitarnymi i realizujemy wszelkie zalecenia, tak aby maksymalnie zapewnić bezpieczeństwo naszym pracownikom. Żadna decyzja nie jest wykluczona, jeśli bedzie taka konieczność - mówi Andrzej Czarnecki.
Firma Pratt & Whitney Rzeszów to czołowy na świecie producent zespołów i podzespołów silników lotniczych do śmigłowców oraz samolotów cywilnych i wojskowych. W rzeszowskiej fabryce zatrudnia ponad 4500 pracowników.
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?