W Przemyślu powstanie elektrociepłownia. Będzie zasilana gazem ziemnym

Nowy zakład, zasilany gazem ziemnym, będzie produkował ciepło i prąd. Rocznie ma być tutaj wytwarzanych ok. 120 tys. GJ ciepła, czyli ok. 25 proc. obecnej produkcji ciepłowni.

Elektrociepłownia zacznie działać w 2018 r.

Koszt budowy wyniesie ok. 20 mln złotych i w całości będzie pokryty przez PGNiG Termika. Na razie nie wiadomo, czy i w jakim stopniu inwestycja może liczyć na wsparcie z funduszy europejskich. To sprawa inwestora. Przy obsłudze nowego zakładu będą zatrudnieni pracownicy obecnej ciepłowni.

- Obecny i przyszły rok to okres załatwiania spraw formalnych. W 2017 r. rozpocznie się wykonywanie inwestycji, budowa przyłącza gazowego o dużej średnicy oraz układu kogeneracyjnego. W 2018 r. zacznie on pracować - mówi Marek Król, spec. ds. promocji, reklamy i strategii marketingowej MPEC w Przemyślu.

Nie będzie letnich braków ciepłej wody

Zapowiadanych jest wiele korzyści z tej inwestycji. Przede wszystkim ekologiczne i związane z bezpieczeństwem energetycznym. Znacznie zmniejszy się ilość zanieczyszczeń emitowanych przez ciepłownię zasilaną węglem. Od maja do końca września będą mogły być całkiem wyłączone MPEC-owskie kotły węglowe. PGNiG Termika finansowo pomoże miastu w rozbudowie systemu ciepłowniczego. To umożliwi podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej większej ilości budynków i spowoduje kolejne zmniejszenie ilości zanieczyszczeń.

- Dzisiaj problemem dla MPEC-u jest duża ilość wniosków o przyłączenie do sieci poszczególnych budynku, jest ich ok. 130 - 140, w stosunku do możliwości finansowych naszego przedsiębiorstwa, pozwalających na ich podłączenie - mówi Król.

Ważne jest również bezpieczeństwo. Nowy układ będzie mógł dostarczać ciepło w razie awarii ciepłowni. Podobnie jest z prądem, który będzie tutaj produkowany i dostarczany do publicznej sieci. W razie uszkodzenia zewnętrznych sieci przesyłowych, nowy zakład będzie w stanie zapewnić dostawy prądu do wszystkich mieszkań w Przemyślu.

- W rachunkach ekonomicznych dotyczących inwestycji, m.in. jej opłacalności przyjęto założenie, że cena ciepła z tego powodu nie powinna wzrosnąć. Trudno jest natomiast przewidzieć, jak będą się kształtowały w kolejnych latach ceny paliwa, tj. węgla i gazu ziemnego. A one mają istotny wpływ na cenę ciepła dla odbiorców - mówi Król.