Społeczność węgierska, za pośrednictwem służb dyplomatycznych, Konsulatu Generalnego Węgier w Krakowie oraz marszałka Parlamentu Węgierskiego Laszlo Kovera, wyraziła wolę ofiarowania Przemyślowi figury żołnierza huzara. Celem jest uczczenie pobytu żołnierzy węgierskich w Przemyślu podczas I wojny światowej - źródła inicjatywy przedstawia prezydent Przemyśla Robert Choma.
Z kolei marszałek polskiego Sejmu Marek Kuchciński, pochodzący z Przemyśla, zaproponował, aby obok huzara stanął polski ułan - legionista z 1. Pułku Ułanów Legionów Polskich „Beliniaki”.
Bierzmy, bo rzadko się zdarza coś za darmo
Pomysł nie wymaga uzyskania opinii Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Radny Tomasz Kuźmiek, przewodniczący komisji kultury w Radzie Miejskiej przekazał, że pozytywne zdanie na temat tych pomników wyraziła Grażyna Stojak, Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Miasto, poza przeznaczeniem kawałka terenu, nic nie dołoży do tej inicjatywy.
- Rzadko się zdarza, aby dawano coś za darmo. Choć osobiście wolałbym, aby ktoś nam podarował jakąś inwestycję, to jednak cieszę się i z takiego daru. W jakiś sposób to również jest inwestycja w wizerunek naszego miasta - mówi Dariusz Iwaneczko, radny miejski z klubu PiS, historyk.
Na razie Węgrzy przekazali pomniejszony odlew huzara. Docelowy będzie on wykonany z lanego brązu i będzie miał wysokość 1,85 do 1,90. Obok niego ma się znajdować skrzynka pocztowa, również wykonana z brązu.
Radni zrezygnowali z pomników koni
Rysunkowe koncepcje polskiego ułana wykonał artysta rzeźbiarz Piotr Zbrożek. Węgrzy zaplanowali, że obok huzara będzie również pomnik konia. W takiej sytuacji koń musiałby się znajdować także obok ułana.
- Gdzie będzie ten koń stał? Bo ułan bez konia to przecież piechur - dopytywał się Ryszard Kulej, radny SLD.
Wprowadzono jednak poprawkę do projektu. Koni nie będzie. Jak to uzasadniono? Z jednej strony kosztami, a z drugiej dopasowaniem do prawdy historycznej.
- Pomniki będą się znajdował obok odrestaurowanej niedawno Bramy Rycerskiej. Przez nią ówcześni żołnierze, oficerowie przechodzili do klubu a konie zostawali w specjalnym miejscu. I właśnie huzar i legionista uwiązali konie i idą pieszo - wyjaśnił prezydent Choma.
Ostatecznie radni poparli inicjatywę. Pomniki mają stanąć jeszcze w tym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?