„Pamięć drewna” w Rzeszowskich Piwnicach
Paweł Armata pochodzi z Frysztaka, na co dzień pracuje z młodzieżą. Głównie tworzy z drewna, które kiedyś wykorzystywano do budowy domów łemkowskich, czyli chyż.
- Używam technik mieszanych. Łączę formy przestrzenne i półprzestrzenie z malarstwem. Częściowo farba jest nakładana na powierzchnie tego drewna, a potem jest przemywana, przecierana i bejcowana - opowiada Paweł Armata.
Jego pasja zaczęła się w dzieciństwie.
- Nie były to czasy bogate w obfitość wszechrzeczy, jak dzisiaj. Trzeba było zrobić sobie zabawki samemu - wspomina artysta.
Dużo czasu spędzał wtedy na łonie natury. To wszystko owocuje teraz w postaci jego sztuki.
Pawła Armatę inspirują też prace jego podopiecznych. Pracuje z dziećmi z niepełnosprawnościami w szkole we Frysztaku.
- Przejąłem od nich pewne widzenie świata: upraszczanie, syntezę. Dostrzeganie rzeczy takich, których dorośli nie widzą - mówi z uśmiechem Paweł Armata.
Wystawę tworzą także prace Piotra Burgera z Krosna. Obecnie jest rencistą, pracował w Muzeum Rzemiosła w Krośnie. Artysta podkreśla, że ludzie zostawiają na ziemi ślady swojego istnienia.
- Lubią tworzyć, ale lubią też niszczyć. I to jest nasz dramat gatunkowy - mówi artysta.
Dlatego to, co znajduje, przerabia w sztukę. Na wystawie zaprezentował zwierzęta. Swoją sztukę określa jako coś między rzeźbą, a asamblażem. Rzeźbę Pretorianina stworzył z regionalnych elementów okucia wozu i dwustuletniego słupa ogrodowego.
ZDJĘCIA Z WYDARZENIA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?