Z parkingu korzystają mieszkańcy wieżowca numer 7. To ogrodzony plac wyłożony płytami ażurowymi. Około miesiąc temu został on rozkopany na potrzeby montażu masztu i kamery, która ma zliczać miejsca w płatnej strefie parkowania. Wykonawca prac zdemontował płyty, i zbudował na przyblokowym parkingu studzienkę kanalizacyjną. Słup z kamer stanął za jego ogrodzeniem, na miejskim chodniku, przy publicznych miejscach postojowych objętych płatną strefa parkowania.
- Niestety, o ile rozkopanie naszego parkingu poszło robotnikom sprawie, to już do jego odtworzenia się nie przyłożyli. Podczas demontażu pokruszyli krawężniki i kostkę, które zostały niechlujnie zamontowane po zakończeniu wykopów. A płyty na naszym parkingu są uszkodzone. Na dodatek w szczeliny zostały wysypane resztki betonu, którego używano do budowy studzienki. Kiedyś rosła tutaj trawa, a teraz już nie urośnie, bo komuś nie chciało się uzupełnić otworów ziemią i posiać trawy
– denerwuje się jeden z mieszkańców.
I dodaje, że robotnicy wysypali tutaj także resztki ziemi, zasypując płyty w rogu parkingu.
- Generalnie zostawili po sobie bajzel. Tak samo jest na placu Śreniawitów, gdzie wykopy prowadzono na wysokości kamienicy Dąbrowskiego 1. Przez wiele tygodni zdjęta z chodnika kostka była wysypana na kupę, aż w końcu ktoś zechciał chodnik naprawić. Z tym, że nie odtworzył wzoru z kolorowej kostki. Tak pracują w Rzeszowie firmy wykonujące prace na zlecenie miasta. Najpierw rujnują miejską infrastrukturę, a potem naprawiają ją byle jak. Czas zacząć egzekwować od takich wykonawców porządek – uważa nasz Czytelnik.
Zdjęcia parkingu po zakończonych pracach przekazaliśmy do ratusza. Artur Gernand z Biura Prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa zapewnia, że wykonawca zostanie wezwany do naprawy.
- Przekazaliśmy dokumentację fotograficzną wykonawcy robót. To miejsce formalnie wciąż jest placem budowy, ponieważ wszystkie prace związane z rozbudową płatnej strefy parkowania o nowy system zakończą się w czerwcu. Wykonawca musi więc poprawić uszkodzenia i zrobić w tym miejscu porządek, w innym wypadku nie odbierzemy robót – tłumaczy Artur Gernand.
Budowa systemu, który przy pomocy kamer będzie zliczał wolne i zajęte miejsca w płatnej strefie to inwestycja warta 14,5 mln zł. Jest dofinansowana z Unii Europejskiej.
MATERIAŁ ARCHIWALNY: Strefa parkowania rozpala osiedle 1000-lecia w Rzeszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża
- Nawet tam się wytatuowała! 17-letnia córka Wiśniewskiego zszokowała fanów