Festiwalowi goście ze zdumieniem patrzyli na ten pierwszy rząd, ponieważ nie było tam Tadeusza Ferenca, prezydenta Rzeszowa.
- A do tej pory zawsze był, co się mogło stać - pytali. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie zarówno prezydent, jak i wiceprezydenci zaproszenia na festiwal i inaugurację dostali, ale prezydenta umieszczono w... trzecim rzędzie. Miasto zaproszenia przyjęło i grzecznie za nie podziękowało, ale prezydenci nie skorzystali. Wcale mnie to nie dziwi. Nie chodzi tutaj bowiem o samego Ferenca, tylko o urząd, który sprawuje. Miejsce w pierwszym rzędzie mu się należało. I nawet nie z tego powodu, że miasto współfinansuje festiwal, ale właśnie z powodu poszanowania urzędu. Nie wiem, kto ustalał miejsca, ale wykazał się ogromną małostkowością i brakiem kultury. Nawet na święcie muzyki udało się komuś pokazać, że polityka jest najważniejsza. Słabe to.
Komentarz został napisany do tekstu: Muzyka z polityką na początek 57. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie [ZDJĘCIA]
zobacz też: Happening w obronie Pomnika Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco