A wraca, bo pracy śledczych przyjrzał się sam prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który stwierdził, że istnieje prawdopodobieństwo, iż popełnili oni błędy.
A mówiąc wprost, nie dość gruntownie zbadali wydarzenia, które tragedię poprzedziły. Być może gdyby wizyta Leny w szpitalu nie skończyła się umorzeniem, ale wszczęciem śledztwa w kierunku znęcania, jej brat Maks dziś by żył.
Oczywiście, to czyste gdybanie. Zdaję sobie sprawę, że prokuratorzy do umorzenia mieli przesłanki, a taką była np. opinia biegłego lekarza. Ten uznał, że obrażenia Leny mogły powstać po upadku z huśtawki - jak twierdzili rodzice.
W tej sprawie ważne jest natomiast, że ktoś pracę prokuratorów kontroluje i bada. To znak dla innych, że w swoim fachu muszą wykazywać się maksymalną starannością.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"