Ludzie chcą mocnej ręki państwa, która trzyma wszystko, co dotąd tak się rozłaziło

Jest w ludziach głód sprawiedliwości. Narósł przez lata. Bo postępującemu rozwarstwieniu ekonomicznemu towarzyszyła słabnąca rola państwa i jego instytucji. Bo ugruntowało się przekonanie, że gdy zwykły zjadacz chleba wchodzi w kolizję z prawem, to jeszcze jakoś ten wymiar sprawiedliwości działa. Ale jak już trafi na podsądnego majętnego, ważną personę, to wymiar jakby się zacinał i wchodził na zwolnione obroty.

KOMENTOWANY ARTYKUŁ: Gwałciciele i pedofile - w rejestrze są osoby z Podkarpacia. Minister Sprawiedliwości ujawnia twarze i nazwiska

Teraz ludzie słyszą, że rosną wpływy z podatków, bo urzędnicy wzięli się ostro do pracy. Zauważają sukcesy komisji majątkowej w Warszawie. Np. ujawnienie, że w majestacie prawa powołano kuratora dla 128-letniego właściciela kamienicy, który „nie wiadomo, gdzie jest”.

Ludzie stęsknieni za zdecydowaną ręką państwa czekają na takie wiadomości. Myślę, że ujawnienie nazwisk i wizerunków gwałcicieli i pedofilów będzie odebrane jako kolejny przejaw zdecydowania państwa w starciu z patologiami. I nawet jeśli jest to rejestr niekompletny, o czym piszemy w Nowinach, nikt nie będzie się zagłębiał w szczegóły. Bo najważniejsze jest to, że władza chce ostrzec obywateli.