Ludzie, wy nic nie wiecie o Finale WOŚP. Wie to pan starosta na swoim powiecie

Hitem ostatnich dni jest dla mnie wypowiedź starosty kieleckiego, który oświadczył, że 28. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się w tym roku bez wsparcia starostwa. Dlaczego? Bo „moje poglądy i światopogląd są inne. Wspomagam Caritas” - oświadczył pan starosta (działacz PiS). Starostwo oczywiście nie ma obowiązku pomagać. Kuriozalne jest jednak uzasadnienie pana starosty. Ja tak myślę, więc tak będzie. Bo mój powiat, starostwo to ja.

Zawsze wydawało mi się, że jak ktoś chce zrobić coś pożytecznego dla innych, to nie powinien mieć problemów z uzyskaniem wsparcia ze strony instytucji publicznych. Bo społeczne zaangażowanie, wszelkiego rodzaju wolontariat to działania na rzecz dobra wspólnego. Pomagać można na różne sposoby. Każdy może sobie wybrać formułę, organizację, która mu odpowiada. Ważne, że chce zrobić coś dla innych. Publiczne podważanie jakiejkolwiek inicjatywy, która angażuje obywateli w akcji pomagania innym, to działanie na niekorzyść nas wszystkich.

Widać wspomniany pan starosta tego nie rozumie. Gdyby miał organizować koncert WOŚP u siebie w domu, to owszem, mógłby się powoływać na poglądy swoje lub swojej żony. Ale pan starosta jest przedstawicielem władzy publicznej. Reprezentuje wszystkich mieszkańców w swoim powiecie. Nie tylko myślących tak jak on. Jako lokalny samorządowiec nie powinien więc nikogo wykluczać ani zniechęcać do zaangażowania w pożyteczne społecznie inicjatywy.

My w nowinach 24 nie mamy żadnych uprzedzeń ideologicznych. Chętnie informujemy o akcjach prowadzonych zarówno przez Caritas, jak i WOŚP (28. Finał WOŚP już w niedzielę).

Zobacz też: 20 najbiedniejszych gmin na Podkarpaciu