Miasto Szkła Krosno nie wygrało dziesiąty raz z rzędu. Porażka z liderem w Wałbrzychu

Po zdobyciu Bydgoszczy krośnianie bardzo chcieli być drugą drużyną, która wygra w Wałbrzychu (dokonała tego Politechnika Opolska), ale lider okazał się jednak za mocny. Górnicy nie bronili może na wybitnym poziomie, Szklany Team zebrał aż 19 piłek w ataku, ale gospodarze okazali się konkretniejsi w ofensywie. Postrzegani jako ekipa stawiająca na tzw. stacjonarny basket, potrafili zdobyć 19 punktów z szybkiego ataku, podczas gdy Miasto Szkła na tym polu uzyskało tylko 7 „oczek”.

Nasza drużyna rozpoczęła od 5:1, 7:3, ale w 8. minucie Górnik prowadził już 21:7. W II kwarcie lider niby kontrolował mecz, ale na koniec „ćwiartki” zza łuku trafili kolejno Jankowski, Trubacz, Rasnick i po 20 minutach straty krośnian zmalały do 5 punktów (42:47).
W III odsłonie jako pierwszy zapunktował Szymon Sobiech, jednak z czasem miejscowi zyskiwali większą zaliczkę, w czym pomagały im przymiarki zza linii 6.75 w wykonaniu Jakóbczyka Hana i Kowalenki.

Wynik po 30 minutach (71:61) był dla wałbrzyszan obiecujący, ale Miasto Szkła miało prawo mieć pewne nadzieje, bo w tym sezonie nie raz, nie dwa potrafiło depnąć w czwartej „ćwiartce”.

Nic z tego jednak nie wyszło. Przeciwnie, to Górnik złapał wiatr w żagle i w 33. minucie wygrywał już 81:64. „Trójki” Łałaka, Trubacza, trafienie za dwa Jankowskiego, Sobiecha wydatnie zmniejszyło zapas miejscowych (82:74), ale wtedy do akcji wkroczył Niedźwiedzki, zza łuku wycelował Góreńczyk i krośnianie musieli pogodzić się z faktem, że skończyła im się piękna seria.

Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Miasto Szkła Krosno 95:83 (25:15, 22:27, 24:19, 24:22)

Górnik Zamek Książ: Wilk 8, Niedźwiedzki 17 (14 zb., 2 bl.), Han 11 (3x3, 7 as., 3 str.), Jakóbczyk 7 (2x3), Góreńczyk 19 (2x3) oraz Jackson 4 (7 zb.), Durski 4, Kowalenko 11 (3x3), Pabian 12 (1x3), Margiciok 2. Trener: Andrzej Adamek.

Miasto Szkła: Stankowski 2, Rasnick 16 (3x3, 9 zb., 7 as.), Trubacz 11 (3x3, 5 as.), Wrona 9 (3 as., 4 str.), Sobiech 14 (11 zb.) oraz Jankowski 14 (2x3), Zagórski 4, Griszczuk 4 (1x3), Łałak 9 (3x3, 4 as.). Trener: Edmunds Valeiko.