MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy bloku przy ulicy KEN w Stalowej Woli boją się, że zostaną odcięci od świata

Ewa Bożek
Janina Gorczyca( na pierwszym planie) pokazuje ślady, które robotnicy zaznaczyli na drodze i parkingu przy bloku numer 6. To punkty pokazujące zasięg terenu należącego do hotelu
Janina Gorczyca( na pierwszym planie) pokazuje ślady, które robotnicy zaznaczyli na drodze i parkingu przy bloku numer 6. To punkty pokazujące zasięg terenu należącego do hotelu FOT. EWA BOŻEK
Problem dotyczy odgradzania się Hotelu Stal od otaczających go bloków na osiedlu Pławo.

- Zakratują nas jak w obozie koncentracyjnym - tak mocnych słów użyła Janina Gorczycza, mieszkanka bloku numer 6 przy ulicy KEN w Stalowej Woli.

Pisaliśmy już kilka dni temu, że spółka Wodex, która jest właścicielem hotelu, zagrodziła przejazd między blokami. W ten sposób, blok numer 2 został odcięty od reszty osiedla.

- Mieliśmy do tego prawo bo to nasz teren - powiedział nam wówczas Bronisław Żak, prezes Wodex-u.

Teraz mieszkańcy "Szóstki" są przerażeni, bo jeśli spółka będzie chciała ogrodzić cały swój teren wokół hotelu, to oni zostaną odcięci od świata.

- Bo jeśli postawią ogrodzenie to nie będziemy mieli żadnego, przejazdu, parkingu, ani normalnego przejścia - alarmują.

Ostra dyskusja

Na osiedlu pojawiło się kilku radnych miejskich, Bronisław Żak, prezes Wodex-u i Jerzy Lech wiceprezes Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego, administratora budynków. Kilkudziesięciu mieszkańców nie szczędziło im krytycznych uwag.

- A gdzie był architekt miejski, gdzie plan zagospodarowania przestrzennego, że nikt nie rozplanował tego po ludzku. Przecież my musimy jakoś żyć - krzyczeli.

Są przekonani, że gdyby nie podnieśli alertu, to hotel zagrodziłby się, któregoś dnia, nocą i po cichu od każdej strony.

- Nic bardziej błędnego. Jesteśmy tu po to żeby znaleźć jak najlepsze rozwiązanie - zapewniali radni, prezes spółki i wiceprezes spółdzielni.

- Jeśli postawią wam tutaj ogrodzenie to my sami je zdemontujemy - dało się słyszeć ze strony niektórych radnych.
Szukają rozwiązań

Jerzy Lech powiedział nam, że ma zapewnienie od Wodex-u, że w tym roku spółka nie zamierza dalej odgradzać hotelu.

- My w tym tygodniu wystąpimy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o możliwość zrobienia wyjazdu z osiedla na Aleje Jana Pawła II. Jeśli ten pomysł się nie powiedzie, to będziemy się starali o możliwość przedłużenia istniejącej osiedlowej drogi idącej równolegle do alei, która kończy się na parkingu przy bloku numer 26. My planowalibyśmy zrobienie przejazdu przez parking do końca, do bloku numer 6 - wymienia wiceprezes SBM-u.

Dodaje, że istnieje jeszcze wariant, żeby miasto wykupiło od spółki teren, na którym jest wyjazd z osiedla i parking, lub zamieniło się z nią na inne działki.

- To byłoby prawdopodobnie najlepsze wyjście - mówi.

Gdyby Wodex odgrodził hotel od reszty terenu ogrodzeniem, to odcięci od świata byliby mieszkańcy z czterech bloków!

Wczoraj lokatorzy nie popuścili i powiedzieli, że jeśli wreszcie znajdzie się rozsądne rozwiązanie to oni chcą dokładnie przeanalizować zaproponowane warianty.

- Takie rzeczy nie mogą się odbywać bez naszego udziału. Przecież my tutaj żyjemy - powiedzieli na koniec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24