Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opinie po meczu Asseco Resovia vs. GKS Katowice. Trener Grzegorz Słaby był zły. Krzysztof Rejno mówił o przestojach i podawaniu ręki rywalom

bell
Tym razem Jonas Kvalen natrafił na rzeszowski blok
Tym razem Jonas Kvalen natrafił na rzeszowski blok Krzysztof Kapica
Siatkarze Asseco Resovii pokonali GKS Katowice. Dwa sety zakończyły się na przewagi. Grzegorz Słaby był niezadowolony. Nie ukrywał pretensji do sędziów. Krzysztof Rejno, środkowy resoviaków cieszył się z 3:0, mniej z gry.

Czy ciesze się ze zwycięstwa? Ze zwycięstwa trzeba zawsze się cieszyć, nawet jeżeli czasem zostało odniesione w nie najlepszym stylu, z debiutu - z paru powodów - trochę mniej. Mała dolegliwość dopadła bowiem Kubę Kochanowskiego i no człowiek zawsze chciałby pokazać się na boisku lepiej. Tego już jednak nie zmienimy i trzeba się skupić na następnym mecz

- mówi Krzysztof Rejno, środkowy Asseco Resovii, który zagrał w pierwszej szóstce.

Resovia miała przewagę, ale oddawała inicjatywę rywalom i było nerwowo w końcówkach.

Na dwoje babka wróżyła. Z jednej strony fajnie, że wygraliśmy trudne końcówki, ponieważ to buduje charakter i zespół, uczy nas wygrywania, bo wygrywanie setów i meczów liczy się w siatkówce na końcu. Sami sobie troszkę napytaliśmy tej biedy, w miarę dobrze kontrolowaliśmy spotkanie, bo nie mogę powiedzieć, że w całości. Natomiast parę przestojów, podanie ręki rywalowi, który wykorzystał to w bardzo dużym stopniu i moglibyśmy grać dłużej, a i wynik mógłby być w inną stronę

- komentował Rejno.

Grzegorz Słaby cały mecz grał przy linii bocznej boiska razem ze swoją drużyną.

W szczególności dwie końcówki bardzo bolą, bo przegraliśmy je na przewagi. Każdy widział, co się w tych końcówkach działo. Nie mogę mieć żadnych pretensji do chłopaków, bo graliśmy w tych końcówkach jak równy z równym. Bardzo szkoda. Resovia na pewno nie ryzykowała zbyt dużo zagrywką. Od momentu kiedy dostarczyliśmy piłkę bliże do siatki, graliśmy dobrze i równo. W końcówce drugiego seta prowadziliśmy 21:17 i wtedy Resovia bardzo mocno wzmocniła zagrywkę i w tym elemencie odrobiła straty. Indywidualnościami wygrali tego seta

- oceniał coach katowickiej drużyny.

Bardzo nam tego meczu szkoda, bo końcówki rozstrzygały się w bardzo nerwowej atmosferze, takiej, której generalnie nie powinno być. W drugim secie chcieliśmy, aby sędzia wziął challenge na sienie, ale stwierdził, że w 100-procentach był pewny swej decyzji

- dodał Grzegorz Słaby.

Są trzy punkty. W drugim i trzecim secie były fragmenty, w których mogliśmy zagrać lepiej, nie mieć takich czarnych minut, ale ważne, że zakończyliśmy mecz w zdrowiu i mamy te trzy punkty. Walczymy dalej. Gramy dużo meczów. Rotujemy składem. Bardzo dobrze, że mamy taką możliwość. Jeżeli chodzi o naszą zagrywkę, to ryzykowaliśmy, kiedy było trzeba

- stwierdził Klemen Cebulj, wybrany MVP spotkania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24