Czy ciesze się ze zwycięstwa? Ze zwycięstwa trzeba zawsze się cieszyć, nawet jeżeli czasem zostało odniesione w nie najlepszym stylu, z debiutu - z paru powodów - trochę mniej. Mała dolegliwość dopadła bowiem Kubę Kochanowskiego i no człowiek zawsze chciałby pokazać się na boisku lepiej. Tego już jednak nie zmienimy i trzeba się skupić na następnym mecz
- mówi Krzysztof Rejno, środkowy Asseco Resovii, który zagrał w pierwszej szóstce.
Resovia miała przewagę, ale oddawała inicjatywę rywalom i było nerwowo w końcówkach.
Na dwoje babka wróżyła. Z jednej strony fajnie, że wygraliśmy trudne końcówki, ponieważ to buduje charakter i zespół, uczy nas wygrywania, bo wygrywanie setów i meczów liczy się w siatkówce na końcu. Sami sobie troszkę napytaliśmy tej biedy, w miarę dobrze kontrolowaliśmy spotkanie, bo nie mogę powiedzieć, że w całości. Natomiast parę przestojów, podanie ręki rywalowi, który wykorzystał to w bardzo dużym stopniu i moglibyśmy grać dłużej, a i wynik mógłby być w inną stronę
- komentował Rejno.
Grzegorz Słaby cały mecz grał przy linii bocznej boiska razem ze swoją drużyną.
W szczególności dwie końcówki bardzo bolą, bo przegraliśmy je na przewagi. Każdy widział, co się w tych końcówkach działo. Nie mogę mieć żadnych pretensji do chłopaków, bo graliśmy w tych końcówkach jak równy z równym. Bardzo szkoda. Resovia na pewno nie ryzykowała zbyt dużo zagrywką. Od momentu kiedy dostarczyliśmy piłkę bliże do siatki, graliśmy dobrze i równo. W końcówce drugiego seta prowadziliśmy 21:17 i wtedy Resovia bardzo mocno wzmocniła zagrywkę i w tym elemencie odrobiła straty. Indywidualnościami wygrali tego seta
- oceniał coach katowickiej drużyny.
Bardzo nam tego meczu szkoda, bo końcówki rozstrzygały się w bardzo nerwowej atmosferze, takiej, której generalnie nie powinno być. W drugim secie chcieliśmy, aby sędzia wziął challenge na sienie, ale stwierdził, że w 100-procentach był pewny swej decyzji
- dodał Grzegorz Słaby.
Są trzy punkty. W drugim i trzecim secie były fragmenty, w których mogliśmy zagrać lepiej, nie mieć takich czarnych minut, ale ważne, że zakończyliśmy mecz w zdrowiu i mamy te trzy punkty. Walczymy dalej. Gramy dużo meczów. Rotujemy składem. Bardzo dobrze, że mamy taką możliwość. Jeżeli chodzi o naszą zagrywkę, to ryzykowaliśmy, kiedy było trzeba
- stwierdził Klemen Cebulj, wybrany MVP spotkania.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie