Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomnik przy torach. Ma przypominać o bohaterstwie kolejarzy jasielskich

Jakub Hap
Archiwum
Franciszek Płonka zginął, walcząc z Niemcami. Takich jak on było na Jasielszczyźnie więcej...

Przy jasielskiej ul. Alojzego Metzgera, na terenie dworca kolejowego, stoi skromny, szary, wykonany z piaskowca pomnik. Powstał z inicjatywy załogi węzła Polskich Kolei Państwowych w Jaśle - celem upamiętnienia walk i męczeństwa kolejarzy jasielskich, uczestników ruchu oporu w latach 1939-1945. Odsłonięto go 9 maja 1970 r., w 25. rocznicę zakończenia w Europie II wojny światowej.

Kolejarze jasielscy już od pierwszych tygodni okupacji byli członkami tajnych organizacji niepodległościowych, prowadzili działalność sabotażową, dywersyjną, wywiadowczą. Przewozili różnorodne materiały konspiracyjne, w tym nielegalną prasę, a poprzez sabotaż kolejowy utrudniali niemiecki transport. Wybijając kliny i dziury w zbiornikach cystern oraz wagonach, zacierając piaskiem tłoki i inne części napędzające koła lokomotyw znacznie osłabiali potencjał kolejowy wroga.

Wielu kolejarzy węzła Jasło swą patriotyczną odwagę przypłaciło więzieniem, trafiali do obozów koncentracyjnych. Niektórzy nawet ponieśli śmierć - jak Franciszek Płonka ps. „Jeleń”, „Kubacki”, „Watra”, oficer rezerwy Wojska Polskiego. Urodził się w 1908 r. w Krośnie, był synem pracownika kolei. Po maturze pracował jako urzędnik PKP w Krośnie, potem w Jaśle. Przeszkolenie wojskowe ukończył w stopniu plutonowego podchorążego. Później został mianowany na stopień podporucznika i odbył zaoczne studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po zaliczeniu kolejnych szkoleń wojskowych otrzymał awans na porucznika. Niedługo przed wybuchem wojny objął funkcję zawiadowcy stacji PKP w Jaśle.

W listopadzie 1939 r., w mieszkaniu urzędnika Sądu Okręgowego Wiktora Łąckiego „Sępa”, zainicjował powstanie ponadlokalnej organizacji wojskowej. Pozyskał do współpracy strażników więzienia jasielskiego, nawiązał kontakty z ludźmi ze środowiska kolei, leśnictwa, przemysłu naftowego, sądownictwa. Uruchomił także punkt kontaktowy w mieszkaniu Marii Filipińskiej, przy ul. Floriańskiej.

Grupa, którą stworzył, była największą liczebnie i najszerszą zasięgiem formacją konspiracyjną w powiecie jasielskim - prowadziła wywiad, przerzuty ludzi przez granicę, gromadziła broń. Z czasem została włączona do Związku Walki Zbrojnej.

Od 1940 r. w Inspektoracie ZWZ Płonka kierował rozpoznaniem wywiadowczym działalności okupanta. Zapoczątkował na Podkarpaciu sabotaż przemysłowy, uczestniczył w wielu akcjach - m.in. na kopalnię w Równem, podpaleniu baraku Wehrmachtu w Krośnie. Od 1941 r. był szefem dywersji Inspektoratu ZWZ Jasło. W grudniu 1942 r. jego zespół sabotażowo-dywersyjny zakładał zapalniki czasowe w wagonach wojskowych transportów na wschód, w efekcie czego w okolicy Zagórza spłonęły dwa wagony, a w rejonie Stróż spaliły się trzy cysterny z paliwem. W 1943 r. brał udział w akcjach m.in. na kasę Karpathen Ől, z której na potrzeby konspiracji zdobyto 800 tys. złotych, oraz na obsadzony przez Niemców dwór w Bratkówce. Uczestniczył też w zatruciu żywności w ośrodku szkoleniowym dla Ukraińców w Moderówce, wykonywaniu kar śmierci na konfidentach.

Od 1943 r. dowodził Ośrodkiem Kedywu „Olgierd”, następnie był zastępcą szefa Rejonu Kedywu Podokręgu AK Rzeszów. Zginął wracając z akcji - w czerwcu 1943 r., w trakcie potyczki z Niemcami pod Przysietnicą.

Szkoda, że miejsce hołdu dla takich bohaterów jak Franciszek Płonka, straszy swym wyglądem. Tablica informująca o tym, komu jest poświęcone, zupełnie zarosła trawą. Zaapelujemy do władz, by ktoś się tym zajął...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24