Przydałoby się nam obniżenie temperatury

Przyznam, że nie spodziewałem się aż takiego odzewu. Okazuje się, że trafiliśmy z debatą w dziesiątkę. Temat poszerzania granic Rzeszowa i ewentualnego mariażu miasta z gminą Krasne jest ważny dla naszych Czytelników. Budzi emocje nie tylko u urzędników samorządowych i mieszkańców miejscowości, które znalazłyby się w granicach miasta.

Trzy cytaty z listów. „Kiedyś niektórzy mieszkańcy Budziwoja nie chcieli przyłączenia do Rzeszowa, a dzisiaj cieszą się, że cena działek i innych nieruchomości wzrosła” - zauważa pan Stanisław z Rzeszowa. Z kolei pan Zbigniew z Krasnego powątpiewa w korzyści płynące z ewentualnego połączenia gminy z miastem: „Rzeszów jest za-dłużony, dlatego pieniędzy na inwestycje będzie coraz mniej, a poza tym później podniosą nam podatki...”. Nadawcy listu z Malawy postulują, by „uczciwie i rzetelnie przeprowadzić referendum na temat połączenia naszej gminy z miastem”.

Dobrze, że społeczna debata się rozkręca. Zwłaszcza w gminie Krasne, gdzie odbyły się już pierwsze spotkania, a w ten weekend odbędą się kolejne. Szkoda tylko, że temperatura toczącej się dysputy wciąż rośnie, zamiast spadać, o czym informowaliśmy, relacjonując jedno z niedzielnych spotkań. Bo tu trzeba nie gorączki, lecz chłodnej kalkulacji. Nie przekrzykiwania się na racje, lecz sprecyzowania i uzgodnienia interesów. I o to powinni zadbać gospodarze obu gmin.

Obniżenie temperatury przydałoby się nam wszystkim także w związku z niepokojami wywołanymi śmiercią mieszkańców naszego regionu, u których stwierdzono obecność wirusa AH1N1. Tzw. świńska grypa budzi strach już samą nazwą. Czy rzeczywiście jest tak niebezpieczna? Polecam Państwu interesującą rozmowę ze specjalistą chorób zakaźnych i epidemiologii. Miłej lektury i zdrowia życzę!