To był błyskawiczny proces. Rozpoczął się i zakończył w tym samym dniu. Sąd Okręgowy w Krośnie po zapoznaniu się z dowodami i przesłuchaniu pokrzywdzonych i świadków nie miał wątpliwości co do winy Sebastiana U. Skazał go za cztery przestępstwa, które zarzuciła mu krośnieńska prokuratura. Kara łączna: 4 lata pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 3 lata.
Chciał zdobyć pieniądze na święta
Napad, po którym Sebastian S. wpadł w ręce policji, miał miejsce w Wigilię 2019 roku. Wtedy to do sklepu spożywczo-przemysłowego GS w Łękach Strzyżowskich wszedł zamaskowany mężczyzna z siekierą. Od sprzedawczyni zażądał wydania gotówki. Zniszczył kasę fiskalną, zabrał kasetkę z pieniędzmi (było w niej ponad tysiąc złotych, większa część utargu znajdowała się w innym miejscu) i uciekł.
Jak wyjaśniał później Sebastian U. – nie planował tego napadu. Myśl o tym, że warto by było zdobyć jakieś pieniądze na święta przyszła mu do głowy, gdy jeździł samochodem po okolicy. W aucie miał siekierę, uznał, że może nią postraszyć sprzedawczynię. Wszedł do przypadkowo wybranego wiejskiego sklepu, bo zobaczył, że akurat nie ma w nim żadnych klientów.
Jak pamięta, gdy już zdobył pieniądze, pobiegł do pozostawionego w pobliżu samochodu. Jednak ucieczka się nie powiodła. Auto rozbił na pobliskim przepuście. Zostawił więc uszkodzonego seata i dalej uciekał pieszo. Próbował ukryć się w ogrodowej altanie jednej z posesji w Łękach Strzyżowskich, ale mieszkańcy pomogli policjantom szybko namierzyć rabusia.
Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli siekierę i kasetkę z pieniędzmi. Sebastian U. miał także przy sobie woreczek z amfetaminą. Badanie próbki krwi wykazało, że był pod wpływem substancji narkotycznych.
Drugie oskarżenie: pobicie
Rozbój, prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków i ich posiadanie to nie były jedyne zarzuty, z jakimi Sebastian U, zasiadł na lawie oskarżonych w Sądzie Okręgowym w Krośnie. Prokuratura oskarżyła go także o pobicie Daniela K.
Miał do tego dojść w maju 2019 roku w podjasielskich Warzycach. Mężczyźni byli rówieśnikami, znali się od czasów szkolnych. Często spotykali się przy alkoholu. Nie dochodziło między nimi do konfliktów, aż do feralnego dnia, kiedy to Daniel K. po dłuższym biesiadowaniu w towarzystwie Sebastiana U. trafił do szpitala z obrażeniami.
Daniel K. w sądzie potwierdził, że został pobity przez Sebastiana U,. który kilkakrotnie uderzał go siekierą – ostrzem i obuchem. Skutkiem tego były obrażenia, m.in. złamanie żuchwy i kości ciemieniowej.
Sebastian U. zarówno w śledztwie jak i przed sądem przyznał się tylko do napadu na sklep. Zapewniał przy tym, że nie chciał zrobić nikomu krzywdy. Zaprzeczył jednak, by pobił swojego kolegę. Stwierdził także, iż nie brał żadnych narkotyków i ma pojęcia skąd wziął się przy nim woreczek a amfetaminą.
Sąd nie dal wiary tym stwierdzeniom i uznał Sebastiana U. za winnego wszystkich czterech przestępstw. Kara, którą wymierzył, jest łagodniejsza niż ta, o którą wnioskowała prokuratura (oskarżyciel domagał się 6 lat więzienia).
Wyrok jest nieprawomocny. Decyzję w kwestii ewentualnej apelacji obrońca i prokurator podejmą po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem orzeczenia.
ZOBACZ TEŻ: Okradł szefa i sfingował swoje porwanie. Wpadł, bo robił zakupy na stacji benzynowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Anna Dymna w telewizji olśniewa wyglądem. Czas stanął dla niej w miejscu [ZDJĘCIA]
- Łukasz Nowicki z młodziutką żoną na salonach. Wygląda jak jego córka!
- Weronika Rosati rozebrała się do rosołu. Chwilę później cała się ślizgała... Powabna?
- Buty, które miała na stopach Cichopek, wyprzedają się na pniu! Padliśmy na widok cen