MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola wygrała w Brzesku z Okocimskim

Janusz Słupek
Daniel Radawiec był motorem napędowym akcji Stali.
Daniel Radawiec był motorem napędowym akcji Stali. fot. MARCIN RADZIMOWSKI
Świetnie spisujący się piłkarze Stali Stalowa Wola wygrali w Brzesku z Okocimskim 2-0, a oba gole zdobył Kamil Gęśla.

Napastnik Stali ma już na koncie 5 bramek i jest w czołówce strzelców II ligi wschodniej. Natomiast dla naszego zespołu to 4 kolejny, wygrany mecz i awans na 5 miejsce w tabeli.

W naszym zespole na pozycji defensywnego pomocnika zagrał Marek Kusiak, który zastąpił kontuzjowanego Michała Kachniarza. Z tego samego powodu zabrakło Jarosława Piątkowskiego, a za niego zagrał Rafał Turczyn.

Stalowcy zaczęli spokojnie. Więcej z gry mieli gospodarze, ale nic z tego nie wynikało. W Okocimskim szarpał Rafał Gil, który dwukrotnie doszedł w polu karnym do pozycji strzeleckiej, ale nie trafił w bramkę. W odpowiedzi groźnie z wolnego uderzał Marek Kusiak, nieznacznie nad poprzeczką.

W 40 min groźnie z kolei główkował Maciej Witek, ale Trela nie dał się zaskoczyć. Stalowcy dali się wyszumieć gospodarzom i w zadali piorunujący cios.

Długim wykopem pod bramkę Okocimskiego popisał się Bartłomiej Dydo. W polu karnym Kamil Gęśla oszukał parę stoperów i w sytuacji sam na sam z Trelą nie dał mu żadnych szans.

Gol do szatni uspokoił nasz zespół, który jednak zaraz po przerwie omal nie stracił bramki, jednak świeżo wprowadzony na boisko - Gabriel Pisarik przestrzelił.

Zemściło się to na zespole gospodarzy. W polu karnym szarżującego Krystiana Getingera podciął Pyciak, a jedenastkę pewnie wykorzystał Gęśla.

Po stracie drugiego gola gospodarze nie mieli już nic do stracenia i rzucili się do frontalnego ataku. Trzeba przyznać, że Stali kilka razy sprzyjało szczęście, jak wtedy, gdy w poprzeczkę główkował Bartłomiej Jagła, a po strzale Iwana Litwinika, Dydo sparował piłkę, uderzając przy tym nieszczęśliwie w słupek.

Jeszcze w 90.min Jagła ponownie trafił w słupek, a w doliczonym czasie po rękach Dydy w poprzeczkę. Okocimski zasłużył na tego honorowego gola, ale nie udało mu się pokonać rewelacyjnie i szczęśliwie w tym meczu broniącego bramkarza Stali.

OKOCIMSKI BRZESKO - STAL STALOWA WOLA 0-2 (0-1)
0-1 Gęśla (44, asysta Dydo), 0-2 Gęśla (55-karny, po faulu Pyciaka na Getingerze).

OKOCIMSKI: Trela - Pawłowicz, Jagła, Urbański, Szymonik - Kostecki (46. Baliga), Darmochwał (62. Głaz), Pyciak, Litwiniuk - Gil (46. Pisarik), Kisiel (57. Trznadel).

STAL: Dydo - Demusiak, Wieprzęć (60. Rosłoń), Drozd, Witek - Turczyn (90. Stręciwilk), Horajecki, Kusiak, Getinger - Radawiec - Gęśla (87. Gilar).

SĘDZIOWAŁ: Marek Opaliński (Legnica). ŻÓŁTE KARTKI: Radawiec, Witek. WIDZÓW 1000.

Noty dla piłkarzy i wypowiedzi w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24