Inwestor, który jako pierwszy zgłosił zamiar budowy galerii jest rozżalony i zapowiada wstrzymanie inwestycji.
Chodzi prawie sto hektarów, przedzielonych torami kolejowymi, między ul. Bieszczadzką a Sikorskiego, w planie zagospodarowania przestrzennego miasta teren określany jest jako Krościenko XI.
Antoni Markusiewicz z Rzeszowa, właściciel 24,5 ha od strony ul. Sikorskiego, chciał tam zbudować kompleks handlowo-usługowo-rozrywkowy i kilka lat temu zaczął starania w urzędzie miasta o wszczęcie stosownych procedur. Potrzebna była zmiana Studium Uwarunkowań i przystąpienie do opracowania miejscowego planu.
- Dostałem od prezydenta zapewnienie, że w 2008 roku będę mógł wystąpić o pozwolenie na budowę - twierdzi. - Na tym etapie nie było mowy o żadnym innym inwestorze.
Markusiewicz czekał, tymczasem inna spółka rozpoczęła wykupywanie działek od ul. Bieszczadzkiej.
W 2010 roku rozpoczął z miastem negocjacje w sprawie offsetu.
- Ostatecznie zaoferowałem 8 mln zł na budowę odcinka drogi obwodowej "G" do ul. Bieszczadzkiej i 3 mln zł na przebudowę ul. Sikorskiego - mówi Markusiewicz. - Dodatkową korzyścią dla miasta byłoby uzbrojenie w media przyległego obszaru. Warunek był jeden: by plan dotyczący mojej części został uchwalony w pierwszej kolejności, zaś obszar po drugiej stronie torów - dopiero po 3 latach.
Za takim rozwiązaniem optował prezydent Piotr Przytocki. - Dzięki tej inwestycji ta część miasta mogłaby się rozwijać, a na jej ożywieniu nam bardzo zależy - mówi.
Kontrę postawili radni. Nie zgodzili się na uchwalenie tylko jednej części planu. Jak twierdzili - miasto ma obowiązek równego traktowania przedsiębiorców. Po raz pierwszy cała rada stanęła w opozycji do Przytockiego i ten nie miał innego wyjścia niż wycofanie swojego projektu.
Prezydent przedstawił kolejną propozycję uchwały, tym razem bez dzielenia planu na etapy. Radni przyjęli ją bez dyskusji, jednogłośnie. To oznacza, że otwartą drogę do budowy wielkopowierzchniowych obiektów handlowych mają obaj inwestorzy
Markusiewicz jest rozżalony decyzją rady. - Mam obawy, co do jednoczesnego wykorzystania obu nieruchomości. Firmy, z którymi rozmawiałem, mogą teraz odejść do konkurencji, bo mój teren jest trudniejszy do inwestowania. Miasto straci pieniądze zaproponowane w ramach offsetu i możliwości zagospodarowania dużej części gruntów w rejonie Sikorskiego.
Od strony Bieszczadzkiej duży obiekt handlowy budować chce spółka Galeria Krosno: czterej inwestorzy, wśród których jest przedsiębiorca z Krosna (właściciel m.in. firmy Auto-Market). Przytocki mówi, że w zamian za uchwalenie przeznaczenia terenu pod kompleks handlowy wynegocjował z nimi umowę offsetową na 14 mln zł (zakłada ona m.in. budowę bezkolizyjnego ronda na skrzyżowaniu planowanej drogi "G" i ul. Bieszczadzkiej. - Sfinalizowaliśmy to dzień przed sesją - mówi.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"