W leskiej Biedronce codziennie można spotkać rodziny z Ustrzyk.
- Chcąc zaoszczędzić, jestem zmuszony tu przyjeżdżać - mówi pan Zbigniew, który utrzymuje siebie i córkę z dorywczych prac.
Niemal każdy produkt jest tańszy o kilkadziesiąt groszy. Przy większych zakupach w kieszeni klienta zostaje średnio 20 zł, które w Ustrzykach, kupując identyczny towar, musiałby wydać.
- Nawet wliczając paliwo na podróż z Ustrzyk do Leska, opłaca się pojechać - twierdzi stały klient. - Na 50-kilometrowej trasie w obydwie strony spalę niewiele benzyny.
Większa konkurencja, lepiej dla klienta
W Lesku z powodzeniem funkcjonują dwa średniej wielkości markety. Powstały na gruntach odsprzedanych przez prywatnych właścicieli.
- Kiedy poszła fama, że będą budować Biedronkę, mali przedsiębiorcy trochę się przestraszyli - opowiada pan Marian z Leska. - Szybko okazało się, że niepotrzebnie. Osiedlowe sklepy nie padły, a Biedronka wymogła konkurencyjność cen.
Market? Zapraszamy
Skoro udało się w 6-tysiecznym Lesku, to dlaczego wciąż nie może się to udać w 11-tysięcznych Ustrzykach? - pytają mieszkańcy grodu nad Strwiążem.
Zdaniem burmistrza Henryka Sułui, władze samorządowe nie są przeciwko powstaniu takiego sklepu.
- Jeśli będzie chętny do zainwestowania, proszę bardzo -mówi. - Gmina nie ma wprawdzie odpowiednio dużych gruntów w samym mieście, ale są takie w pobliskim Krościenku, niedaleko przejścia granicznego z Ukrainą.
Burmistrz nie ukrywa, że budowa marketu do 1000 metrów kw. wzbudziłaby niepokój drobnych handlowców, ale...
- Kij ma zawsze dwa końce, trzeba rozmawiać, a wówczas porozumienie jest możliwe -dodaje.
Plajta nikomu nie zagrozi
W ciągu ostatnich 5 lat bodaj trzy firmy chciały wybudować w Ustrzykach market, wśród nich m.in. Biedronka. Z planów nic nie wyszło, bo zaprotestowali właściciele małych sklepów, a były też problemy z lokalizacją. Burmistrzem nie był jednak wtedy Henryk Sułuja
. - Jedno jest pewne, żaden osiedlowy sklepik nie splajtuje, jeśli zadba o świeży towar, czystość i miłą obsługę - argumentują klienci.
Ostatnio miasto wzbogaciło się o kilka sklepów samoobsługowych, ale ceny w nich nie zawsze przyciągają.
- Nawet turyści się dziwią, że u nas tak drogo - mówi wspomniany pan Zbigniew.
Wszyscy jadą do Leska
Co Lesko zyskało na Biedronce i Plusie? Miasto stało się bieszczadzkim centrum handlowym, przybyło miejsc pracy. Pieniądze zostawiają tu zarówno miejscowi, jak też mieszkańcy Cisnej, Baligrodu, Olszanicy, no i oczywiście Ustrzyk Dolnych.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Wachowicz pokazała dorosłą córkę. Trudno oderwać wzrok od ich stóp
- Jan A.P. Kaczmarek nie żyje. By go ratować, córka wyprzedawała majątek
- Rozwiódł się z matką swoich synów. Aktor przyłapany na czułościach z nową ukochaną
- Zieliński zapomniał o synu? Gorzkie słowa syna muzyka po śmierci ukochanego wujka