Kazimiera C. mieszkała samotnie na czwartym piętrze bloku przy ul. Pułaskiego w Rzeszowie. Była już na emeryturze, długie lata pracowała w bankowości. Nigdy nie wyszła za mąż. Jej rodzice nie żyli, zmarł też jej brat. Z jego rodziną była skonfliktowana.
15 maja 2011 r. Kazimiera miała spotkać się z koleżanką. Znajoma nie mogła się jednak do emerytki w żaden sposób dodzwonić. Zaniepokojona postanowiła zawiadomić policję.
Policjanci Kazimierę C. znaleźli martwą w jej mieszkaniu. 82-latkę najpierw ktoś uderzył, a potem udusił kablem. Zwłoki przykryto kocem.
- W momencie odkrycia zwłok przez policję, były one w stanie przemian pośmiertnych. Jak ustalono we wstępnie, na podstawie realizowanych czynności procesowych, przyczyną śmierci było zadławienie i zadzierzgnięcie
- mówił w programie "997", prok. Arkadiusz Jarosz, zastępca Prokuratora Okręgowego w Rzeszowie.
Prokuraturze nie udało się ustalić, kiedy dokładnie doszło do zabójstwa. Wiemy tylko, że doszło do niego nad ranem między "drugą, a piątą dobą" przed znalezieniem martwej kobiety. W mieszkaniu Kazimiery C. znaleziono wiele śladów biologicznych, ale nie pomogły one w ujęciu zabójcy. Nie było też oznak włamania, co oznaczało, że kobieta mogła znać zabójcę.
- Ustalenie precyzyjnie motywu działania sprawcy jest niezwykle trudne w tej kategorii spraw. Na podstawie materiału aktowego, można przyjąć motyw emocjonalny - dodaje prok. Arkadiusz Jarosz.
O pani Kazimierze sąsiedzi wypowiadali się dobrze.
- Mieszkam tu od 1975 roku, często z tą panią rozmawiałem. To była cicha osoba, chociaż miewała swoje humory. Często miała pretensje pod adresem administracji. Mimo podeszłego wieku bardzo żywotna - mówił "Nowinom" w 2011 roku sąsiad kobiety.
Na osiedlu zastanawiano się, co mogło wydarzyć się w majową noc. Ludzie prześcigali się w teoriach. Rodziły się plotki. Jak ta, że 82-latkę poćwiartowano. Prokuratura jednak tym rewelacjom zaprzeczyła. Czas mijał, a wstrząsające morderstwo poszło w niepamięć.
Morderca z Pułaskiego nadal na wolności
- Postępowanie zostało umorzone w 2017 roku - przekazał nam prokurator Paweł Król, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. Powodem było niewykrycie sprawcy. Śledztwo w sprawie Kazimiery C. obecnie znajduje się w policyjnym "Archiwum X".
- Są podejmowane czynności zmierzające do ustalenia sprawcy, dopóki nie nastąpi przedawnienie - dodaje prokurator.
Istnieje zatem szansa, że w przyszłości dowiemy się, kto zabił Kazimierę C. w bloku przy u. Pułaskiego.
Program "997" ze sprawą Kazimiery C. można zobaczyć TUTAJ.
ZOBACZ TEŻ: Uderzali kijami i siekierą. W ręce CBŚP wpadli po 15 latach
Źródło:
TVN 24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"