Hokej. Mistrzowska forma sanoczan. 4-2 w Sosnowcu

OPINIE PO MECZU

OPINIE PO MECZU

MAREK ZIĘTARA, trener Ciarko PBSZagłębie jest niewygodnym przeciwnikiem, gdyż gra defensywny hokej i taka postawa nie leży żadnej drużynie. W drugiej tercji nie wykorzystaliśmy gry w przewadze.

MARIUSZ KIECA, ZagłębieKoncentrowaliśmy się na obronie. Zabrakło siły w ofensywie, żeby odciążyć defensywę. Odbiło się spotkanie w Toruniu, gdzie "oraliśmy" na trzy piątki.

JOSEF VITEK, napastnik Ciarko PBSZ każdym meczem czuję się co raz lepiej i cieszę się że utrzymałem skuteczność sprzed kontuzji. Graliśmy dobrze, wygraliśmy trudny mecz i cieszymy się, bo jesteśmy na pierwszym miejscu. zespołowo. Jak się czuję w trzeciej formacji? Świetnie, tylko szkoda, że nie rozgrywamy przewag.

ROBERT KOSTECKI, napastnik Zagłębia
Wygrał lepszy, choć przy stanie 1-2 wyjechałem sam na sam ze swojej tercji i atakowany przez trzech zawodników składałem się do strzału, gdy zahaczył mnie Darek Gruszka. Czemu nie było karnego i czemu ja dostałem karę, to nie wiem. Może dowiem się po analizie video. Teraz staram się udowodnić, że miejsce w składzie mi się należy. Nie podpisałem jednak wręczanego mi wypowiedzenia z klubu, bo była na nim błędna data. Prawdopodobnie zmienię klub, bo taka forma mobilizacji mi nie odpowiada.

Nasza drużyna, dopingowana w Sosnowcu przez ok. 70-osobową grupę kibiców, walczyła twardo o każdy krążek.

- Przyjęliśmy reguły Zagłębia, które z tego słynie. Nie daliśmy się rozstawiać po kątach - mówił trener Ziętara.

Karel Horny po ataku kijem przez Sławomira Krzaka okupił mecz rozciętym nosem i uszkodzonym okiem, na szczęście w szpitalu odzyskał wzrok, natomiast Tomasz Dzwonek po jednej z interwencji złamał palec i nie zagra przez cztery tygodnie.

Jeśli dodamy do tego, że już wcześniej kontuzje złapali Jarosław Dołęga, Łukasz Podsiadło, Martin Voznik i Łukasz Zachariasz, to wiemy, że Ciarko PBS miał dużo łatwiejsze zadanie.

Strzelanie bramek było jednak trudne; Josef Vitek dobił strzał Zoltana Kubata, Paweł Dronia z niebieskiej przymierzył przy słupku (jedną z asyst zapisano "Wiedźminowi"), Pavelowi Mojzisowi gola sprezentował rezerwowy bramkarz gospodarzy, a drugie trafienie Vitka to efekt kontry po poprzeczce Roberta Kosteckiego.

"Kostek" był też bohaterem najbardziej kontrowersyjnej akcji meczu w 36. min, gdy wyjechał sam na sam i gospodarze powinni dostać karnego.

ZAGŁĘBIE Sosnowiec - CIARKO PBS BANK Sanok 2-4 (0-1, 1-2, 1-1)

0-1 Vitek - Kubat - Mermer (11:23), 0-2 Dronia - Zapała - Odrobny (34:26), 1-2 Kisiel - Golec (34:52), 1-3 Mojzis - Kolusz (39:39, w przewadze), 1-4 Vitek - Krzak (44:08), 2-4 Zdenek - Ślusarczyk (47:05).

ZAGŁĘBIE: Dzwonek (32:51 Szydłowski) - Kuc (2), Duszak; Działo (2), Cychowski; Banaszczak (2), Jaskólski; Kostromitin, Kurz - Bernat, Twardy, Kostecki (4); Horny, Zdenek (2), Szewczyk; Ślusarczyk, Golec (4), Baca; Jarnutowski, Białek, Kisiel. Trener - Mariusz KIECA.

CIARKO PBS: Odrobny - Mojzis (2), Dronia; Rąpała, Kotaska (2); Gurican, Kubat; Maciejewski, Skrzypkowski - Vozdecky, Zapała, Kolusz; Gruszka (2), Dziubiński, Malasiński; Vitek, Krzak (4), Mermer; Strzyżowski, Wilusz, Biały. Trener - Marek ZIĘTARA.

SĘDZIOWAŁ Grzegorz Dzięciołowski (Bydgoszcz). KARY: 16 - 10 minut. WIDZÓW 1000.