Legia lepsza od Tłoków

TŁOKI GORZYCE - LEGIA WARSZAWA 1-3 (0-1)

0-1 Sokołowski I (45, asysta Kiełbowicza), 1-1 Dziewulski (58, asysta Szafrana), 1-2 Garcia (76-głową, dobitka strzału Vukovicia w poprzeczkę), 1-3 Wróblewski (90, asysta Sokołowskiego I).
TŁOKI: Pyskaty - Syguła (61. Gajda), Złotek, Wtorek - Pacanowski (84. Tułacz), Kusiak (73. Jakóbiak), Murdza, Szafran, Lebioda - Dziewulski, Krawiec.
LEGIA: Krzyształowicz - Szala, Jóźwiak, Choto, Surma (73. Magiera) - Sokołowski II (81. Dudek), Vukovic, Jarzębowski, Kiełbowicz - Sokołowski I, Garcia (82. Wróblewski).
Sędziowali Jarosław Żyro (Bydgoszcz) oraz Konrad Sapela (Łódź) i Dariusz Ignatowski (Bydgoszcz). Żółte kartki: Murdza, Lebioda, Jakóbiak - Sokołowski I. Widzów 1700 (200 z Warszawy).
Początek spotkania należał do warszawian, którzy opanowali środek pola. Bez powodzenia strzelali jednak Tomasz Sokołowski I, Łukasz Surma i Wojciech Szala. W 21. minucie najgroźniejszą akcję w I połowie przeprowadzili gosapodarze: Tadeusz Krawiec zagrał do Marka Kusiaka, a strzał tego ostatniego zablokował Marek Jóźwiak. Gorzyczanie stracili gola "do szatni", gdy Sokołowski I ograł Pawła Wtorka i płaskim strzałem w lewy róg bramki pokonał Krzysztofa Pyskatego.
W 58. minucie Paweł Szafran ograł Kameruńczyka Dicksona Choto, wycofał piłkę do Marcina Dziewulskiego, a ten, po rękach bramkarzaAndrzeja Krzyształowicza, trafił do siatki. Sensacji jednak nie było. Legia przycisnęła i niespełna kwadrans przed końcem Argentyńczyk Garcia "poprawił" strzał Aleksandra Vukovicia w poprzeczkę. Przy tym golu biernie zachował się Pyskaty. Tuż przed końcem najlepszy na boisku Sokołowski I po kontrataku zagrał do Radosława Wróblewskiego, który płaskim strzałem ustalił wynik.
Był to ostatni mecz Piotra Wojdygi w roli trenera Tłoków. Zastąpi go Marek Motyka.
W III rundzie Pucharu Polski Legia zagra w Zabrzu z Górnikiem.